Przez cały ubiegły rok najbiedniejsi mieszkańcy gminy pozbawieni byli pomocy Tarnobrzeskiego Banku Żywności. Wcześniej darmową żywność dostawało kilkadziesiąt rodzin przeżywających problemy finansowe.
- Można było dostać podstawowe produkty: mleko, cukier, mąkę - mówi jedna z podopiecznych Ośrodka Pomocy Społecznej.
W Nisku akcję koordynował Caritas, a Ośrodek Pomocy Społecznej potwierdzał trudną sytuację materialną osób ubiegających się o pomoc. W ubiegłym roku pomoc została zawieszona.
- Nie mieliśmy gdzie przechowywać żywności - wyjaśnia ks. Bogusław Pitucha, szef Caritasu diecezji sandomierskiej.
W tym roku pomoc banku żywności rusza od 17 bm.
- Mamy cukier, makaron, mąki, płatków, sera żółtego - mówi Maria Paruch z TBŻ. - W połowie stycznia będziemy gotowi do podpisywania umów z organizacjami pozarządowymi, które podejmą się dystrybucji żywności.