Marcin B., były prezes Rzeszowskich Zakładów Graficznych SA, nie przyznał się do winy i oświadczył, że podczas tej rozprawy nie będzie składał wyjaśnień. Podobne oświadczenia złożyli wczoraj przed Sądem Okręgowym w Rzeszowie przedsiębiorca i teść Marcina B. Ryszard P., syn tego ostatniego Sebastian P., były członek rady nadzorczej RZG SA, oraz Bogdan K. ,były przewodniczący rady nadzorczej spółki.
Całą czwórkę prokuratura oskarża o to, że ich wspólnie podjęte i zaplanowane wcześniej działania doprowadziły do wyrządzenia spółce szkody na sumę ponad 14 mln zł. W ich efekcie Skarb Państwa stracił kontrolę nad Rzeszowskimi Zakładami Graficznymi, a budynek przy ul. Lisa -Kuli w Rzeszowie stał się własnością Ryszarda P.
Już raport Najwyższej Izby Kontroli z 2011 r. alarmował, iż Ryszard P. wniósł aportem do RZG SA majątek, który wyszacował na ok. 8 mln zł, co dało mu możliwość objęcia w tej niegdyś państwowej spółce udziałów wystarczających do decydowania o jej losach. Prezes-zięć, przy udziale członków rady nadzorczej: syna P. oraz kolegi, podjęli uchwałę, która dawała Ryszardowi P. prawo własności do budynku, w której dziś mieści się Galeria Graffika. Szacunki prezesa i członków rady wyliczyły wówczas wartość budynku na ok. 8 mln zł, czyli mniej więcej tyle, ile wart był aport Ryszarda P. Tymczasem powołani przez prokuraturę biegli oszacowali aport na... niewiele ponad 4 tys. zł, a bydynek nie na 8 ,a ponad 14 mln zł. Akt oskarżenia mówi o działaniach oskarżonych "rażąco sprzecznych z interesami ekonomicznymi RZG SA".
Z tym nie zgadza się obrona. Maciej Kiełtyka, obrońca Ryszarda P., wręcz kwestionuje wyliczenia biegłych, wskazując, że trzy ekspertyzy podają trzy różne wyliczenia. Decyzją sądu kolejne rozprawy mają się odbyć 4, 14, 19, 25, 26 listopada i 2 grudnia.
Michał Pietrzak - Niedźwiedź włamał się po smalec w Dol. Strążyskiej
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?