Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Pijana matka i dzieci

Roman Furciński [email protected]
Pięcioro dzieci odebrano wczoraj pijanej kobiecie. Najmłodsze ma 2,5 roku. Były praktycznie bez opieki.
Pięcioro dzieci odebrano wczoraj pijanej kobiecie. Najmłodsze ma 2,5 roku. Były praktycznie bez opieki. archiwum
Kilka godzin szukano miejsca, gdzie by można umieścić dzieci odebrane pijanej matce. Grójec nie ma odpowiedniego ośrodka!

Pięcioro dzieci odebrano wczoraj nietrzeźwej mieszkance Grójca. Jedno z nich jest niepełnosprawne. Sąd nakazał umieścić dzieci w ośrodku interwencyjnym, ale trzeba było wydzwaniać do różnych miejscowości w tej sprawie.

Sprawą przewiezienia dzieci do odpowiedniej placówki interwencyjnej, zajmowało się kilka instytucji. Miejsc w ośrodkach szukała policja, Powiatowe Centrum Pomocy Rodzinie i Miejsko-Gminny Ośrodek Pomocy Społecznej.

WYDZWANIANIE PO MIASTACH
- Kilka godzin poświęciłam wydzwaniając w różne miejsca, by znaleźć miejsca dla dzieci - powiedziała nadkomisarz Ewa Szewczyk, rzecznik prasowa Komendy Powiatowej Policji w Grójcu. - Dzwoniłam do Domu Dziecka przy ulicy Kolberga w Radomiu i Domu Małego Dziecka w Kozienicach. Zawsze w podobnych przypadkach tam dzwoniliśmy. Tym razem odmówiono przyjęcia dzieci, bo już nie mają miejsc.
Wśród placówek, gdzie próbowano umieścić dzieci, były również Dom Dziecka w Solcu nad Wisłą oraz podwarszawskie miejscowości. Wszędzie odpowiadano identycznie: brak miejsc.

POWIAT NIE MA GDZIE
- Na terenie powiatu nie mamy ośrodka interwencyjnego. Dotychczas nigdy nie było większych problemów z umieszczeniem osób w innych miejscowościach - powiedział Janusz Różycki, starosta powiatu grójeckiego. - Widzę, że trzeba zastanowić się nad utworzeniem takiego ośrodka na naszym terenie.

Sąd Rodzinny i dla Nieletnich zdecydował o umieszczeniu dzieci w ośrodku interwencyjnym.
- Znaleźliśmy miejsce dla dzieci - poinformował starosta.
SĄD ZDECYDUJE
- O tym, że małe dzieci przebywają w towarzystwie nietrzeźwej matki dowiedzieliśmy się od pracownic opieki społecznej. Czworo dzieci, w wieku od dwóch i pół roku było w domu. Najstarsze, 10-letnie, poza domem - powiedziała nadkomisarz Ewa Szewczyk.

O losach kobiety zadecyduje sąd. Mogą jej zostać ograniczone prawa rodzicielskie, a nawet może być ich pozbawiona.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Radomskie