Co znaczy, że głośna sprawa o wyprowadzenie majątku wartości ok. 14 mln zł Rzeszowskich Zakładów Graficznych wraca do Sądu Apelacyjnego do ponownego rozpatrzenia, obaj skazani na powrót zyskują status niewinnych, i żaden zakład karny na nich nie czeka.
- Sąd Najwyższy w motywach ustnych orzeczenia podkreślił, że podstawą uchylenia orzeczenia było nierozpoznanie w sposób prawidłowy zarzutów przez Sąd Apelacyjny - podaje oficjalnie Agata Raczkowska z Biura Prasowego Sądu Najwyższego. - Sędzia Sprawozdawca podkreśliła, że dzisiejszy wyrok nie oznacza, że Sąd Najwyższy podziela argumenty obrony. Sąd Najwyższy nie wdawał się w ustalenia faktyczne czy merytoryczne kwestie dotyczące sprawy, zwrócił jednak uwagę na skomplikowaną materię gospodarczą, z którą sądy nie zawsze sobie radzą. Z powodu błędnych ustaleń Sądu Apelacyjnego w tym zakresie sprawa została przekazana do ponownego rozpoznania.
Ryszard Podkulski i Marcin B. zostali skazani przez Sąd Okręgowy w Rzeszowie, po odwołaniu obu - wyrok skazujący podtrzymał, a nawet podniósł wymiar kary rzeszowski Sąd Apelacyjny: 3 lata pozbawienia wolności dla Podkulskiego i 2,5 roku dla Marcina B. We wrześniu ub. roku obaj złożyli w Sądzie Najwyższym wnioski o kasację prawomocnego wyroku.
– W kasacjach podnosiliśmy między innymi, że sąd drugiej instancji nie odniósł się w wystarczającym stopniu do naszych zarzutów apelacyjnych – precyzuje mec. Jarosław Majewski, jeden z obrońców Podkulskiego.
Za najważniejsze z zarzutów uznał błędy, jakie – jego i powołanych przez niego rzeczoznawców - poczynił biegły sądowy przy wycenie nieruchomości przy ul. Lisa Kuli w Rzeszowie, której „zabór” prokuratura, a potem sądy, uznały za nieprawnie przejęte przez Podkulskiego mienie RZG SA.
Obaj skazani zwrócili się też do Sądu Najwyższego z prośbą o zawieszenie im wykonania kary pozbawienia wolności do chwili, kiedy SN ostatecznie zdecyduje o ich wniosku kasacyjnym. Na to jednaj sąd się nie zgodził, obu skazanym groziła natychmiastowa delegacja do zakładu karnego.
Nieoficjalnie wiadomo, że uzasadniając decyzję o odesłaniu sprawy do ponownego rozpatrzenia, Sąd Najwyższy podważył jakość eksperty z biegłych, jakie legły u podstaw wyroku skazującego. Miał też ponoć zastrzeżenia, co do uzasadnienia, jakie do wyroku skazującego sformułował rzeszowski Sąd Apelacyjny. SN miał je uznać za zbyt ogólnikowe. Te same nieoficjalne doniesienia z Sali sądowej SN mówią, że za przyjęciem kasacji był nawet obecny na Sali rozpraw Prokurator Krajowy.
Decyzja Sądu Najwyższego nie zamyka definitywnie sprawy, ponieważ będzie ona dalej przedmiotem zainteresowania SA w Rzeszowie. Zmienia natomiast sytuację Podkulskiego i Marcina B., którzy w obecnej sytuacji nie muszą obawiać się wezwania do stawiennictwa w zakładzie karnym.
POPULARNE NA NOWINY24:
Wypadek na obwodnicy Radymna. W zderzeniu czterech samochodów rannych zostało 10 osób
AN-124 Rusłan przyleciał do Jasionki [ZDJĘCIA]
Szwarc, mydło i powidło. Co sprzedaje się na giełdzie w Rzeszowie
zobacz też: Sławomir Gołąd, radny Rzeszowa o odkupieniu poomnika Walk Rewolucyjnych w Rzeszowie i atakach na Facebooku
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Fitkau-Perepeczko nie nosi stanika. Pokazała z bliska, jak wygląda jej dekolt!
- Tak wygląda Bohun z "Ogniem i Mieczem". 60-latek nie przypomina siebie sprzed lat
- Wystrojona Cichopek dystansuje się od Kurzajewskiego na imprezie. Kryzys w niebie?
- Nieznana przeszłość Anity Werner. Zdjęcia dziennikarki w negliżu