Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Rząd chce dać mieszkańcom Jarosławia pieniądze na nowe piece i ocieplenie domów

Kamil Jaworski
Jarosław jest jedynym miastem na Podkarpaciu, które znajdzie się w pilotażowej części rządowego projektu “Czyste powietrze”.
Jarosław jest jedynym miastem na Podkarpaciu, które znajdzie się w pilotażowej części rządowego projektu “Czyste powietrze”. Mariusz Kapala / Gazeta Lubuska
Jarosław jest jedynym miastem na Podkarpaciu, które znajdzie się w pilotażowej części rządowego projektu “Czyste powietrze”. Program nie wymaga żadnego wkładu własnego mieszkańców.

Pieniądze na wymianę pieców i termomodenizację domów mają pochodzić w części z budżetu państwa (70 procent), natomiast o resztę mają zatroszczyć się samorządy.

Program, który jest określany jako eksperyment obejmuje 33 miasta, które znalazły się na liście 50 najbardziej zanieczyszczonych miast Unii Europejskiej, opublikowanej przez Światową Organizację Zdrowia w 2016 roku. Pieniądze w pierwszej kolejności mają trafić do 23 miast, mających mniej niż 100 tysięcy mieszkańców.

Dla kogo pieniądze?

Plan zakłada, że z pomocy będą mogli skorzystać mieszkańcy gospodarstw domowych, w których dochód na osobę nie przekracza 1285 zł netto miesięcznie. Gminy w drodze uchwały rady będą mogły podnieść ten próg do 1795 zł. Główne założenie programu jest takie, żeby trafić do tych osób, których na pewno nie stać na tego typu wymiany, a często nawet np. na wkład własny, który jest wymagany m.in. w tak zwanych projektach parasolowych. Osoby o wyższych dochodach mają mieć dostęp do specjalnych pożyczek.

ZOBACZ TEŻ:

O planach rządu mówił w Jarosławiu Piotr Woźny, pełnomocnik premiera ds. programu “Czyste powietrze” oraz posłanka PiS Anna Schmidt - Rodziewicz.

Woźny mówił, że Najwyższa Izba Kontroli już w 2000 r. zwracała uwagę na problem smogu, ale nic przez 18 lat w tej sprawie nie zrobiono i żadne z ówczesnych rekomendacji nie były przez państwo wdrażane. Mówił także, że program obejmuje 15 różnych działań, jednak pewne z nich są zdecydowanie bardziej istotne dla takich miast jak Jarosław. Miasta powyżej 100 tys. mieszkańców, gdzie smog komunikacyjny ma większy udział w zatruwaniu powietrza, będą miały inne modele współpracy.

Są pieniądze, nie ma ustawy

Przedstawiciel rządu mówił, że sytuacja jest niecodzienna, bo pieniądze na realizację programu są już zarezerwowane, ale nie ma jeszcze ustawy. Ta ma zostać podjęta jeszcze przed wakacjami, a potem mają być podpisywane pierwsze umowy z samorządami.

Na razie rząd planuje przeznaczyć na ten cel 180 mln zł. Teraz władza centralna konsultuje się z samorządami. Projekt ustawy trafił do władz 33 miast, które mają być objęte programem. Zadaniem samorządów będzie określenie, kto będzie mógł skorzystać z pomocy. Gminy mają zrobić audyt wśród swoich mieszkańców i dołożyć 30 proc. kosztów. Ich rolą nie będzie tylko kwalifikowanie mieszkańców do programu.

ZOBACZ TEŻ:

Przedstawiciel rządu i posłanka PiS obiecali jednak, że władze miast nie zostaną bez wsparcia. Swoją część kosztów będą mogły pozyskać z zewnątrz, ale pewien procent kosztów będą musiały ponieść same. Na spotkaniu z mieszkańcami Woźny i Schmidt-Rodziewicz podkreślali, że władze miasta muszą się mocno w program zaangażować, bo takiej okazji nie można zmarnować.

Posłanka PiS mówiła, że nie wyobraża sobie, żeby władze Jarosławia, nie nawiązały współpracy z rządem, ponieważ gdyby tak się stało, byłoby to blamażem na całą Polskę.

Walka i polityka przy okazji smogu

Jak będzie wyglądała współpraca w walce ze smogiem w ramach rządowego programu w Jarosławiu? Do tej pory władze miasta zgłaszały miasto w dwóch projektach parasolowych finansowanych z UE. W pierwszym na odnawialne źródła energii Jarosław pieniędzy nie dostał. Drugi, tylko na wymianę pieców, jeszcze nie został rozstrzygnięty.

Burmistrz Jarosławia Waldemar Paluch tłumaczył brak dofinansowania przy OZE zbyt małymi pieniędzmi, które przeznaczył na to samorząd województwa. Mówił, że miasta takie jak Jarosław nie miały dodatkowych punktów za to, że są najbardziej zanieczyszczone oraz, że apelował w tej sprawie o wsparcie do podkarpackich posłów.

Niską pozycję Jarosławia w rankingu tłumaczył tym, że mieszkańcy głównie wybierali drogie instalacje OZE, a nie wymianę pieców, co spowodowało duży koszt wniosku. Posłanka Schmidt-Rodziewicz mówiła, że miasto nie dostało pieniędzy, bo przygotowało źle opracowany wniosek.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24