Rząd chce zwalniać urzędników, ale wojewoda o tym nie wie

Czy rzeczywiście jest to prawda?

- Nie mamy takiej wiedzy. Wojewoda nie może się opierać na doniesieniach prasowych, ale na dokumentach oficjalnych. Żadne takie dokumenty do PUW nie dotarły. W chwili obecnej nie planujemy redukcji zatrudnienia – odpowiada Wiesław Bek

Rzecznik prasowy Wojewody Podkarpackiego.

Już cięto tu koszty

Obecnie w Podkarpackim Urzędzie Wojewódzkim (PUW) jest zatrudnionych 516 osób, w tym 26 urzędników służby cywilnej. Jeśli chodzi obniżenie kosztów funkcjonowania PUW, to w tym roku dokonano już w Rzeszowie cięć oszczędnościowych w wydatkach majątkowych na kwotę 610 tys. zł.

Ile zarabiają urzędnicy?

- Średnie wynagrodzenie (brutto) członka korpusu służby cywilnej w Podkarpackim Urzędzie Wojewódzkim wynosi 2.821,27 zł – informuje Wiesław Bek.

Zatem planowane przez rząd oszczędności wynikające ze zmniejszenia liczby urzędników mogą być w rzeczywistości mniejsze od spodziewanych.

Mogłoby być pół miliarda

„W administracji rządowej pracuje dziś około 120 tys. osób. Średnia pensja urzędnika to 4,1 tys. zł (średnia krajowa 3,190 zł). Gdyby zwolnić 10 proc. zatrudnionych, budżet zaoszczędziłby w 2010 r. ponad pół miliarda złotych na samych pensjach” – czytamy w „GW”.

- Tymczasem, (jak wynika z danych PUW) średnie wynagrodzenie (brutto) nowo zatrudnianego członka korpusu służby cywilnej wynosi w urzędzie wojewódzkim w Rzeszowie zaledwie 1502,25 zł. Natomiast średnie wynagrodzenie (brutto) osoby zajmującej wyższe stanowisko w służbie cywilnej wynosi 6948,01 zł.

Problem jednak w tym, że tych najlepiej zarabiających urzędników w Rzeszowie jest niewielu, a zwalnianie tych najniżej zarabiających nie przyniesie oczekiwanych oszczędności.