Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Rzecznik konsumentów: Sprzedawca cofnął przebieg? Możesz oddać mu samochód

Rozmawiał Bartosz Gubernat
Fot. K. Baranowska
Rozmowa z Radomirem Stasickim, dyrektorem Biura Ochrony Konsumentów Urzędu Miasta Rzeszowa.

- Do sądów trafia coraz więcej spraw związanych z oszustwami przy sprzedaży używanych samochodów. Kiedy kupujący ma szansę odzyskać pieniądze?

- W zasadzie zawsze, ponieważ bez względu na to, czy kupuje samochód od osoby prywatnej, czy w komisie, przez rok sprzedawca ponosi odpowiedzialność za wady. Jeśli w tym czasie klient stwierdzi, że pojazd posiada istotne wady ukryte, jest po wypadku, albo jego przebieg został cofnięty, może domagać się naprawy, wymiany, albo zwrotu pieniędzy. W przypadku używanego samochodu trudno mówić o wymianie, więc najczęściej klienci domagają się odstąpienia od umowy, albo pokrycia kosztów naprawy.

- Jak załatwić taką sprawę?

- Jeśli samochód jest kupiony w komisie, albo od osoby prowadzącej firmę, należy skorzystać z prawa do reklamacji z tytułu niezgodności towaru z umową. Na jej rozpatrzenie sprzedawca ma 14 dni. W przypadku transakcji między dwiema osobami prywatnymi, pozostaje napisanie ogólnej reklamacji z opisem zaistniałej sytuacji i żądań. W tym przypadku swoich praw można dochodzić przed sądem na drodze cywilnej. Zawsze to klient wybiera sposób załatwienia sprawy. Jeśli chce zwrotu pieniędzy, nie musi godzić się na propozycję naprawy wadliwego samochodu.

- Jakie kruczki prawne stosują sprzedawcy, aby uniknąć odpowiedzialności?

- W wielu umowach stosuje się zapis, z którego wynika, że kupujący zapoznał się ze stanem technicznym samochodu i nie ma do niego zastrzeżeń. Komisanci, których w razie wystąpienia wad ukrytych pociąga się do odpowiedzialności wielokrotnie próbują przekonywać, że klient wiedział o usterkach. Ale takie zapisy nie zwalniają ich z odpowiedzialności. Klient nie jest specjalistą, nie musi znać się szczegółowo na samochodach. A sprzedawca ma obowiązek poinformować go o wszystkich wadach produktu. Nie może cofać przebiegu i ani ukrywać, że brał udział w wypadku.
Drugi problem to fikcyjna wartość samochodu, jaką wielu kupujących wpisuje w umowę, aby zapłacić niższy podatek od wzbogacenia. Przestrzegam przed tym, bo jeśli kupimy auto za 40 tysięcy złotych, a na umowie kwota będzie np. o 10 tys. zł niższa, w razie problemów dostaniemy z powrotem tylko 30 tys. zł.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24