Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Rzecznik konsumentów: sprzedawcy paliw wiedzą jak oszukać kontrolę

Rozmawiał Bartosz Gubernat
Krzysztof Kapica
Rozmowa z Arturem Kondratem, Miejskim Rzecznikiem Praw Konsumentów w Rzeszowie.

- Z raportu przygotowanego przez UOKiK i PIH wynika, że jakość paliw na podkarpackich stacjach jest bardzo dobra. Czy w związku z tym kierowcy mogą bez obaw tankować swoje auta?

- Niestety nie. Ciągle zdarzają się sytuacje, gdy lejemy do baku świństwo, które z benzyną ma niewiele wspólnego. Sam niedawno prowadziłem sprawę mieszkańca Rzeszowa, który kupił benzynę, jak się później okazało, z dodatkiem rozpuszczalnika. Silnik niemal od razu odmówił posłuszeństwa, a remont kosztował prawie 10 tys. zł.

Co ciekawe, stacja, na której zatankował była regularnie kontrolowana i PIH do jakości sprzedawanych tam paliw nie miał zastrzeżeń. To najlepszy dowód na to, że takie kontrole nie są do końca miarodajne.

- Dlaczego?

- Bo dotyczą tylko głównych parametrów paliwa i niewiele wykazują. Podam przykład. Kontrola ma sprawdzić, czy do paliwa nie dolano oleju opałowego, ale nie jest w stanie wykazać, że są w nim inne zakazane substancje. Mówiąc krótko, kontrolerzy działają schematycznie i nie biorą pod uwagę, że nieuczciwi sprzedawcy są sprytni i dodają do paliwa substancje, których PIH po prostu nie wychwytuje.

- Załóżmy więc, że kierowca kupił paliwo na stacji, która pomyślnie przeszła kontrolę, ale po tankowaniu jego auto odmówiło posłuszeństwa. Co robić?

- Wbrew pozorom kierowca nie stoi na straconej pozycji. Musi jednak zachować paragon ze stacji i zabezpieczyć przy świadkach paliwo. Najlepiej spuścić je w autoryzowanym serwisie samochodowym a pojemniki zaplombować. Zawsze warto na taką okoliczność sporządzić protokół. Potem trzeba złożyć skargę. A możliwości jest sporo.

Na początek proponuję złożyć reklamację na stacji paliw. Jeżeli sprawy nie da się załatwić polubownie, można wezwać sprzedawcę do pokrycia kosztów naprawy auta. Ostatecznie zostaje jeszcze droga sądowa. Aby tutaj wygrać sprawę należy jednak oddać do badania próbki zabezpieczonego paliwa. Sąd przyzna nam rację tylko wówczas, gdy badanie potwierdzi, że paliwo było złej jakości.

- Można ustrzec się takich kłopotów?

- Stuprocentowej pewności nie mamy nigdy, ale ryzyko uszkodzenia auta można znacznie zmniejszyć. Jak to zrobić? Tankując tylko na sprawdzonej stacji.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24