Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Rzecznik praw dziecka zajął się sprawą Kacperka z Tarnobrzega

Katarzyna Sobieniewska-Pyłka
- Będziemy walczyć o synka. Bardzo go kochamy, serce nam pęka, gdy kolejny dzień nie możemy z nim być - mówią Anna i Grzegorz.
- Będziemy walczyć o synka. Bardzo go kochamy, serce nam pęka, gdy kolejny dzień nie możemy z nim być - mówią Anna i Grzegorz. Archiwum
Trzyipółletni Kacperek, który po decyzji sądu trafił do placówki opiekuńczo-wychowawczej w Tarnobrzegu, większość czasu spędza z mamą i tatą. Sprawą odebrania Kacperka rodzicom zainteresowaliśmy rzecznika praw dziecka.

Przypomnijmy: decyzję o umieszczeniu Kacperka w domu dziecka podjął 20 maja Sąd Rodzinny w Tarnobrzegu. Dzień później kurator sądowy odebrał synka pani Annie , kiedy kobieta wyszła z domu do miejskiego ośrodka pomocy rodzinie. Dramatyczne sceny rozegrały się przed budynkiem MOPR, z dala od domu chłopca, na oczach przechodniów i w atmosferze skandalu.

Jak poinformował nas sędzia Józef Dyl decyzja o odebraniu dziecka rodzicom jest na razie tymczasowa. To czy stracą prawa rodzicielskie na stałe lub odzyskają synka, okaże się po zakończeniu postępowania, które właśnie trwa.

Rodzice chłopca nie pogodzili się z wyrokiem sądu. Każdego dnia odwiedzają Kacperka w placówce. Mama chłopczyka, pani Anna spędza z nim także noce, bo chłopiec bardzo tęskni.

Sprawą skandalicznego sposobu odebrania dziecka matce zajął się rzecznik praw dziecka Marek Michalak.

- Na razie zwróciliśmy się do sądu rejonowego w Tarnobrzegu w sprawie przekazania akt dotyczących Kacperka - dowiedzieliśmy się w warszawskim biurze rzecznika od Marka Żebrowskiego. - Po zapoznaniu się z materiałami procesowymi rzecznik podejmie decyzje o dalszych działaniach w tej sprawie.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24