Rzeszów > Co załatwili posłowie w sprawie Galerii Dąmbskich

Przypomnijmy, wrocławskie Ossolineum chce zabrać z rzeszowskiego muzeum kolekcję cennych obrazów. W Nowinach od miesiąca zbieramy podpisy w proteście przeciwko zakusom Adolfa Juzwenki, dyrektora Zakładu Narodowego im. Ossolińskich we Wrocławiu.

Stanisław Ożóg twierdzi, ze wraz z posłami: Stanisławem Zającem i Andrzejem Szlachtą kilkakrotnie rozmawiali w tej sprawie z ministrem Kazimierzem M. Ujazdowskim.

- Usłyszeliśmy, że minister kultury nie jest władny rozstrzygnąć sporu między Ossolineum a muzeum w Rzeszowie - powiedział "Nowinom" poseł Ożóg.

Poseł Andrzej Szlachta zapewnia, że zwrócił się do Biura Analiz Sejmowych o odpowiedź, czy sprawa rzeczywiście nie leży w kompetencjach ministra. Ekspertyza nie jest jeszcze gotowa. Obaj posłowie nic nie wiedzą, że minister Ujazdowski (jak zadeklarował w Nowinach za pośrednictwem swego rzecznika) podjął się funkcji mediatora w sporze między Rzeszowem a Wrocławiem.

- W piątek na Radzie Politycznej PiS będzie okazja, by ze sprawą zapoznać premiera - zadeklarował poseł Stanisław Ożóg.

W poniedziałek wysłali protest do premiera w sprawie Galerii posłowie PiS z Okręgu Rzeszowsko - Tarnobrzeskiego. "Ten niezwykle cenny zbiór malarstwa zachodnioeuropejskiego jest jedyną tego rodzaju kolekcją na Podkarpaciu. Jego ponad 200-letnie związki z Galicją nie budzą wątpliwości. Galeria Dąmbskich jest identyfikowana z Rzeszowem i tutaj powinna pozostać".

Poseł Szlachta dodał, że parlamentarzystów z naszego regionu nie interesują pozorne kompromisy jak np. pozostawienie Galerii w Rzeszowie w charakterze depozytu Ossolineum. Umowę depozytową łatwo rozwiązać i wywieźć kolekcję do Wrocławia.