Rzeszów: Firmy budowlane zjeżdżają z cen

Kwoty, które firmy startujące do przetargu są gotowe zaoferować za wybudowanie drogi, byle tylko dostać zlecenie, są o wiele niższe od szacunkowych kosztów inwestora.

- Najniższe ceny są, moim zdaniem, na granicy opłacalności - mówi Piotr Magdoń,dyrektor Miejskiego Zarządu Dróg. - Niektóre firmy proponują jednocześnie zamiany wskazanych w przetargu materiałów budowlanych, ale na to się nie zgadzamy.

Dyrektor Magdoń zauważ, że jeszcze 2 lata temu zdarzało się, że do przetargu stawała tylko 1 lub 2 firmy, bo pozostałe zaangażowane były w budowę autostrad. Tamten boom jednak mamy już za sobą. Teraz firmy szukają zleceń w gminach. Stąd ostra walka na ceny.

Czy miasto nie boi się, że najtańsze oferty mogą okazać się budowlanym bublem?

- Zawsze wybieramy najtańszą ofertę, żądając jednocześnie maksymalnych gwarancji - mówi dyrektor Magdoń. - Zaoszczędzone pieniądze miasto może potem wykorzystać na inne inwestycje.

Oto kilka przykładów z Urzędu Miasta Rzeszowa:

Ul. Zelwerowicza, szacunkowy koszt inwestycji: 8 147 000, 8 firm stanęło do przetargu oferując ceny: 5 260 000 - 7 mln zł.

Ul. Witolda, szacunkowy koszt inwestycji: 7 545 000, 7 firm stanęło do przetargu oferując ceny: 4,7 mln - 5,5 mln zł.

Rozbudowa ul. Lubelskiej, szacunkowy koszt inwestycji: 38 542 000, 13 firm stanęło do przetargu oferując ceny: 29, 3 mln - 42 mln zł.

Budowa łącznika z ul. Podkarpacką, szacunkowy koszt inwestycji: 27,5 mln zł, 7 firm stanęło do przetargu oferując ceny: 21 mln - 25, 2 mln zł.