Rzeszów kusi ukraińskie firmy

Właściciele dużych firma działających we wschodniej Europie przyjadą do miasta drugi rok z rzędu. - Chcemy zaprezentować im nasze tereny inwestycyjne oraz przedstawić korzyści, jakie odnieśliby otwierając swoje firmy na Podkarpaciu. Po ubiegłorocznym spotkaniu pięciu takich inwestorów zdecydowało się zainwestować pieniądze w Polsce - mówi Waldemar Macheta, dyrektor Biura Obsługi Inwestora Urzędu Miasta Rzeszowa.

Konferencja odbędzie się 29 maja. Wezmą w niej udział nie tylko biznesmeni, ale także przedstawiciele polskich banków i marszałka. Udział zapowiedzieli merowie Iwanofrankowska i Łucka, oraz gubernator obwodu żytomierskiego i pracownik ambasady ukraińskiej w Warszawie. - Na liście gości mamy przedstawicieli różnych firm, od branży budowlanej, przez sektor informatyczny, po firmy zajmujące się odnawialnymi źródłami energii - mówi dyrektor Macheta.

Urzędnicy są przekonani, że kierunek wschodni w poszukiwaniu biznesmenów jest w tej chwili bardzo dobry. Dyrektor Macheta zapewnia, że Podkarpacie może wygrać bliskim sąsiedztwem z dotychczasowymi siedzibami ukraińskich firm. A jego zdaniem ze względu na napiętą sytuację za naszą wschodnią granicą tamtejsi przedsiębiorcy będą musieli szukać nowych lokalizacji dla biznesu. - Zwłaszcza, jeśli korzystają z zagranicznego kapitału, bo wiele zachodnich firm już zapowiedziało odwrót z rynku ukraińskiego - mówi Macheta.