Rzeszów nigdy tak nie biegał, jak w tym roku

W czasie konferencji prasowej wręczono puchary zwycięzcom Pucharu Rzeszowa. U kobiet wygrała Joanna Tereszkiewicz, u mężczyzn Piotr Kobylarz. - Najbardziej zadowolona jestem z Ultramaratonu. Dystans 73 kilometrów pokonałam w 7 godzin 38 minut i wygrałam - mówi Joanna. Piotr mógł się pochwalić zdobyciem 395 punktów na 400 możliwych.

Z okazji 30-lecia startów w magistracie uhonorowano Renatę Grabską, która ma na koncie grubo ponad 500 biegów. - Do biegania namówił mnie mąż. Pierwszy start zaliczyłam na stadionie Resovii. W latach 80-tych było inaczej, niż teraz. Zawodów organizowano o wiele mniej, a w porównaniu z obecnymi czasami samych biegaczy na starcie pojawiała się tylko garstka. Czasy na szczęście bardzo się zmieniły - podkreślała nestorka rzeszowskich biegów.

- Początkowo organizowaliśmy biegi własnymi siłami. Potem dołączali kolejni sponsorzy, ale dopiero wsparcie PKO Banku Polskiego pozwoliło wejść na poziom, na jakim jesteśmy. Mam tu na myśli także wymiar charytatywny naszych imprez - mówił Marcin Stopa, sekretarz Rzeszowa.

Na spotkaniu obecny był Aleksander Puła, dyrektor Regionalnego oddziału Korporacyjnego PKO BP w Lublinie. - Sponsorowaliśmy w tym roku 71 imprez biegowych. W ramach pomocy charytatywnej przekazaliśmy przez 3 lata prawie 4 miliony złotych. W Rzeszowie zaskakuje nas frekwencja na biegach. Będziemy współpracować przez kolejne lata - podkreślił Puła, który podobnie jak przedstawiciele innych sponsorów, policji, straży miejskiej, medycznej i nie tylko, otrzymał w magistracie pamiątkowe upominki. - W nowym roku kolejne biegi. Może będzie ich więcej. Pierwszy 9 kwietnia, kiedy to odbędzie się kolejny półmaraton - dodał Wierzbicki.