Rzeszów > Pijani bili i okradali przechodniów. Grozi im do 12 lat więzienia

Postrach na ulicach Rzeszowa napastnicy siali w nocy z soboty na niedzielę. W ciągu czterech godzin pobili i okradli dwóch mężczyzn, a trzeciego zdążyli "jedynie" pobić.

Jako pierwszego złapali Kanadyjczyka, który ok. godz. 1 w nocy wracał ulicą Leszczyńskiego do domu. Nie znając języka polskiego nie zareagował na zaczepki. Na placu przed garażami napastnicy przewrócili go na ziemię, a następnie kopali i okładali pięściami po całym ciele. Skończyło się obrażeniami głowy i stłuczeniem klatki piersiowej. Napastnicy ukradli mu markowy odtwarzacz plików Mp3 i pieniądze.

Niespełna godzinę później bandyci napadli kolejną ofiarę. Tym razem na Placu Wolności. Pobitemu mężczyźnie ukradli telefon komórkowy i paczkę papierosów.

- Ok. godz. 5.15 rano policjanci patrolujący ul. Sobieskiego ruszyli w pościg za trzema napastnikami goniącymi człowieka - mówi Zbigniew Kocój, rzecznik prasowy Komendanta Miejskiego Policji w Rzeszowie. - Na widok radiowozu napastnicy próbowali uciec. Chwilę później nasi policjanci zatrzymali dwóch z nich. Jak się okazało mężczyznę, którego gonili chwilę wcześniej także pobili, ale ponieważ zdołał się wyrwać, nie zdążyli go okraść.
Agresywnych i pijanych napastników policja przewiozła do izby wytrzeźwień. Trzeciego z podejrzanych, któremu nad ranem udało się uciec, zatrzymano w niedzielę wieczorem. Policja znalazła u niego w domu telefon komórkowy skradziony pobitemu mężczyźnie.

Cała trójka usłyszała zarzut rozboju i pobicia. Grozi im za to kara do 12 lat pozbawienia wolności.