Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Rzeszów pnie się ku niebu. Zobacz, jakie wieżowce powstaną w mieście [FOTO]

Bartosz Gubernat
(na zdjęciu Capital Towers)Jeszcze na przełomie lat 80 i 90-tych osiedle Nowe Miasto było największym w Rzeszowie skupiskiem wysokich bloków. 10-piętrowce z wielkiej płyty zajęły większość terenów między ulica Podwisłocze i aleją Rejtana. Tam, gdzie dzisiaj stoi Hotel Prezydencki i I Urząd Skarbowy, rosły ziemniaki. Żeby dostać się na drugą stronę Wisłoka mieszkańcy musieli pojechać na most Lwowski, albo cofnąć się do zapory. Dzisiaj w miejscu kartofliska rośnie najnowocześniejsza część miasta. Obok centrum handlowego Millenium Hall zbudowano tu nowoczesny gmach Uniwersytetu Rzeszowskiego, a w stronę mostu Zamkowego, który dał impuls do zabudowy tych terenów, powstają nowoczesne budynki mieszkalne. Prawdziwa eksplozja architektoniczna dopiero się tu jednak zaczyna. W ciągu 10 lat ta okolica zmieni się nie do poznania, a 10 piętrowe blokowisko zginie w cieniu nowoczesnych wieżowców.
(na zdjęciu Capital Towers)Jeszcze na przełomie lat 80 i 90-tych osiedle Nowe Miasto było największym w Rzeszowie skupiskiem wysokich bloków. 10-piętrowce z wielkiej płyty zajęły większość terenów między ulica Podwisłocze i aleją Rejtana. Tam, gdzie dzisiaj stoi Hotel Prezydencki i I Urząd Skarbowy, rosły ziemniaki. Żeby dostać się na drugą stronę Wisłoka mieszkańcy musieli pojechać na most Lwowski, albo cofnąć się do zapory. Dzisiaj w miejscu kartofliska rośnie najnowocześniejsza część miasta. Obok centrum handlowego Millenium Hall zbudowano tu nowoczesny gmach Uniwersytetu Rzeszowskiego, a w stronę mostu Zamkowego, który dał impuls do zabudowy tych terenów, powstają nowoczesne budynki mieszkalne. Prawdziwa eksplozja architektoniczna dopiero się tu jednak zaczyna. W ciągu 10 lat ta okolica zmieni się nie do poznania, a 10 piętrowe blokowisko zginie w cieniu nowoczesnych wieżowców. CAPITAL TOWERS SP. Z O.O. S.K.A
Atrakcyjnych działek blisko centrum Rzeszowa jest coraz mniej. Dlatego deweloperzy coraz śmielej podchodzą do budowy wysokich budynków, które pozwalają osiągnąć wyższy zysk, niż trzy-czteropiętrowe bloki. Czy taki trend wpłynie korzystnie na panoramę miasta?

Jeszcze na przełomie lat 80 i 90-tych osiedle Nowe Miasto było największym w Rzeszowie skupiskiem wysokich bloków. 10-piętrowce z wielkiej płyty zajęły większość terenów między ulica Podwisłocze i aleją Rejtana. Tam, gdzie dzisiaj stoi Hotel Prezydencki i I Urząd Skarbowy, rosły ziemniaki. Żeby dostać się na drugą stronę Wisłoka mieszkańcy musieli pojechać na most Lwowski, albo cofnąć się do zapory.

Dzisiaj w miejscu kartofliska rośnie najnowocześniejsza część miasta. Obok centrum handlowego Millenium Hall zbudowano tu nowoczesny gmach Uniwersytetu Rzeszowskiego, a w stronę mostu Zamkowego, który dał impuls do zabudowy tych terenów, powstają nowoczesne budynki mieszkalne. Prawdziwa eksplozja architektoniczna dopiero się tu jednak zaczyna. W ciągu 10 lat ta okolica zmieni się nie do poznania, a 10 piętrowe blokowisko zginie w cieniu nowoczesnych wieżowców.

Mądry plan to podstawa

Capital Towers to jeden z pierwszych w mieście projektów zakładających budowę wysokich budynków mieszkalno-biurowych. Przedstawiając go przed laty, inwestor zapowiedział powstanie dwóch wieżowców. Niższy, 18-piętrowy udało się zrealizować i ludzie już w nim mieszkają. Sytuacja na rynku nieruchomości wymusiła natomiast zmianę projektu drugiej części, zaplanowanej do realizacji bliżej mostu.

Pierwotnie miała tu powstać 80-metrowa wieża z elewacją wykonaną ze szkła, bardzo przypominająca niższy budynek, nazywany przez rzeszowian „ołówkiem”. O ile w nowym projekcie wysokość nie uległa zmianie, to sam kształt zabudowy już tak. Między gotową wieżą a dojazdem do mostu Zamkowego od strony ulicy Kopisto powstaną trzy budynki. - To dwa 8-piętrowe bloki i 24-piętrowa wieża. W tej części naszego kompleksu będzie niespełna 400 mieszkań - mówi Katarzyna Karkut z biura sprzedaży Capital Towers.

Budowa ma się rozpocząć w przyszłym roku. Jej zakończenie będzie zamknięciem zabudowy tej części terenów nad Wisłokiem. Rewolucja na dużą skalę szykowana jest równocześnie po drugiej stronie ulicy, między mostem, a okolicą Lidla przy Podwisłoczu. Tu tereny kupiło już czterech inwestorów, a pierwszy z nich otrzymał właśnie od miasta warunki zabudowy. Dokument został wydany dla działki najbliżej Mostu Zamkowego i Wisłoka. Dopuszcza budowę wysokiego na około 11 pięter wieżowca. Zdaniem Roberta Kultysa, architekta, miejskiego radnego PiS, zabudowa tego rejonu jest możliwa, ale w sposób przemyślany.

- Wydając pozwolenia na budowę kompleksu Capital Towers urzędnicy nakazali odsunąć zabudowę od mostu i to był słuszny ruch. Niestety ten 11-piętrowy blok, który ma powstac po drugiej stronie ulicy, ma być budowany praktycznie tuż przy moście. To złe rozwiązanie - uważa Robert Kultys. Jego zdaniem dla terenów między Lidlem na Podwisłoczu a mostem Zamkowym, powinna powstać spójna wizja zabudowy. Najlepiej w formie planu miejscowego, albo przynajmniej w formie jednolitej koncepcji architektonicznej, która potem byłaby realizowana w częściach przez poszczególnych inwestorów.

- Działając w ten sposób można stworzyć atrakcyjną pierzeję ulicy Podwisłocze. Trzeba pamiętać, że budynki, które wzdłuż niej urosną będą doskonale widoczne z drugiej strony Wisłoka. To ważne, aby ich sylwety wyglądały harmonijnie na tle Nowego Miasta - mówi radny Kultys.

Niestety czterej właściciele, mają tu działki o nieregularnych kształtach, co może doprowadzić do zaprojektowania kilku niepasujących do siebie, za to bardzo wysokich budynków. Kwestia dopasowania do otoczenia może zostać potraktowana jako nieważna. Radny Kultys zwraca ponadto uwagę na braki w układzie komunikacyjnym w rejonie planowanych inwestycji.
- Myśląc o nowej zabudowie miasto powinno zrealizować planowane od lat połączenie ulicy Podwisłocze z Wierzbową.

Konieczna jest także budowa nowego mostu na przedłużeniu ulicy Długosza. Inaczej powstanie nowoczesna zabudowa z przestarzałą komunikacją - mówi Robert Kultys. Jego zdanie podziela inwestor Capital Towers.

- W nowej części naszego kompleksu będzie niespełna 400 mieszkań. Kolejnych 60, w pierwszej, gotowej już wieży sprzedaliśmy i budynek jest już w znacznej części zamieszkały - mówi Katarzyna Karkut podkreślając, że nowych mieszkańców jest dużo i na drogach będzie coraz ciaśniej.

- Mamy opracowaną koncepcję połączenia ulic Cegielnianej z Wierzbową. W tej chwili rozmawiamy z firmą Hartbex, która zbudowała obok swój budynek mieszkalny, na temat partycypacji w kosztach przygotowania projektu – mówi Andrzej Świder, dyrektor Miejskiego Zarządu Dróg w Rzeszowie.

Nowy fragment drogi z ulicą Wierzbową połączy się między Sanepidem, a mostem im. Narutowicza. Powstanie tu skrzyżowanie wyposażone w sygnalizację świetlną. Koszt budowy połączenia drogowcy wstępnie szacują na ok. 5-6 mln zł.

Nie tylko nad rzeką

Na wysoką zabudowę stawiają także deweloperzy inwestujący w innych częściach miasta. DevelopRes, który komercjalizuje już pierwszy mieście biurowiec klasy A, w ramach kompleksu SkyRes, obok niego zaczął budowę dwóch 18-piętrowych wieżowców. Tu z układem komunikacyjnym nie ma problemu, budynki powstają na rozwidleniu dróg wylotowych na Warszawę i Lublin. Od strony północnej zamyka je zmodernizowana, dwupasmowa al. Wyzwolenia.

- Zaprojektowaliśmy w nowych budynkach rozmaite mieszkania. Najmniejsze będą miały po około 35 metrów kwadratowych. To lokale z sypialnią oraz salonem z aneksem kuchennym. Powstaną od parteru, do dwunastego piętra – mówi Bogusław Sobczyk, dyrektor marketingu w firmie DevelopRes.

Co ciekawe, inwestor w numeracji pięter zrezygnował z pechowej trzynastki. Między czternastym a osiemnastym piętrem mniejszych mieszkań nie będzie. Powstaną tu wyłącznie duże apartamenty mające po około 100 m kw., z widokiem na panoramę miasta. Obok apartamentowców, od strony ulicy Lubelskiej zaplanowano jeszcze drugi biurowiec klasy A, takiej samej wysokości, jak ten stojący od ul. Warszawskiej.

We wschodniej części miasta nowe osiedle ma powstać w rejonie ulicy Paderewskiego. Obok niższych, 6-piętrowych bloków wyrośnie tu także wieżowiec wysoki na 15 pięter. Zbuduje je ten sam deweloper, który wysokie na 10 i 13 pięter bloki stawia już przy al. Powstańców Warszawy, na przeciwko hipermarketu Tesco.

Najwyższy w mieście ma być kompleks projektowany przez rzeszowską firmę APKLAN. Na Olszynkach, obok nowego parkingu deweloper chce zbudować dwa wieżowce. Wyższy ma mieć ponad 30 kondygnacji. Drugi będzie mniej więcej o połowę niższy. Poza funkcją mieszkalną planuje się tu także część handlowo-usługową. Ten sam inwestor jest właścicielem działek u zbiegu ul. Hetmańskiej i alei Powstańców Warszawy. Między restauracją McDonald’s a zalewem na Wisłoku zapowiada budowę dwóch bliźniaczych wieżowców. Ich projekt wraz z pozwoleniem na budowę ma być gotowy w lutym przyszłego roku.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Michał Pietrzak - Niedźwiedź włamał się po smalec w Dol. Strążyskiej

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24