
(na zdjęciu Capital Towers)
Jeszcze na przełomie lat 80 i 90-tych osiedle Nowe Miasto było największym w Rzeszowie skupiskiem wysokich bloków. 10-piętrowce z wielkiej płyty zajęły większość terenów między ulica Podwisłocze i aleją Rejtana. Tam, gdzie dzisiaj stoi Hotel Prezydencki i I Urząd Skarbowy, rosły ziemniaki. Żeby dostać się na drugą stronę Wisłoka mieszkańcy musieli pojechać na most Lwowski, albo cofnąć się do zapory.
Dzisiaj w miejscu kartofliska rośnie najnowocześniejsza część miasta. Obok centrum handlowego Millenium Hall zbudowano tu nowoczesny gmach Uniwersytetu Rzeszowskiego, a w stronę mostu Zamkowego, który dał impuls do zabudowy tych terenów, powstają nowoczesne budynki mieszkalne.
Prawdziwa eksplozja architektoniczna dopiero się tu jednak zaczyna. W ciągu 10 lat ta okolica zmieni się nie do poznania, a 10 piętrowe blokowisko zginie w cieniu nowoczesnych wieżowców.