Dzisiaj ok. 9.30 rano policjanci zatrzymali 50-latka, który w swoim garażu urządził nielegalna rozlewnię alkoholu.
Funkcjonariusze znaleźli u niego ok. 600 litrów spirytusu, 240 oryginalnych etykiet z napisem spirytus i tyle samo nakrętek na butelki oraz słoiczek z zawartością płynnych substancji chemicznych na bazie prawdopodobnie chloru, mających wytrącić substancje, którymi skażono wcześniej alkohol.
Niewykluczone, że zarówno etykiety jak i nakrętki mogą pochodzić z zakładów spirytusowych z Lublina. Ze wstępnych informacji wynika, że zarówno znaleziony w garażu spirytus, etykiety, korki i substancję chemiczną, dostarczył do garażu nieznany zatrzymanemu mężczyzna. Rozlany z większych pojemników do butelek spirytus miał być sprzedany jako oryginalny i z pewnego źródła wyrób państwowych zakładów spirytusowych. Mężczyźnie grozi do 3 lat więzienia.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na Twitterze!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?