Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Rzeszów przyłączył Bziankę. Odda za to Świlczy milion złotych

Bartosz Gubernat
Większość radnych zapowiada poparcie dla propozycji przekazania gminie Świlcza miliona złotych.
Większość radnych zapowiada poparcie dla propozycji przekazania gminie Świlcza miliona złotych. Archiwum
Podczas wtorkowej sesji radni mają przyjąć uchwałę o udzieleniu pomocy finansowej gminie Świlcza.

Prezydencki projekt uchwały w tej sprawie zostanie przedstawiony rzeszowskim radnym podczas dzisiejszej sesji. – Mówimy o dotacji dla gminy w ramach rekompensaty za utracone wpływy z podatków i straty poniesione w wyniku utraty mienia w Bziance, którą przyłączyliśmy do miasta na początku roku – mówi Maciej Chłodnicki, rzecznik prezydenta Rzeszowa.

Milion złotych nie jest kwotą przypadkową. Przedstawiciele Rzeszowa i Świlczy taką kwotę ustalili w czasie trwających wiele tygodni negocjacji. Adam Dziedzic, wójt Świlczy przekonuje, że jak zwykle w takich sytuacjach to kompromis, który w pełni nie satysfakcjonuje żadnej ze stron.

- Mienie, które mamy przekazać miastu to między innymi szkoła, drogi, chodniki i oświetlenie. Są warte znacznie więcej. Ale tu chodzi przede wszystkim o pieniądze na spłatę zobowiązań zaciągniętych na inwestycje w Bziance. Zaciągaliśmy je z budżetu wspólnego dla całej gminy, dlatego nie może być teraz tak, że po odłączeniu tego sołectwa będą je spłacać mieszkańcy pozostałych części gminy – tłumaczy wójt Świlczy.

Podkreśla, że po utracie Bzianki dochody gminy spadły, podczas gdy zobowiązania pozostały na tym samym poziomie. Do przekazania miastu nieruchomości ma dojść jeszcze w kwietniu, po podjęciu potrzebnych do tego uchwał przez radnych. – Takie sprawy w interesie mieszkańców trzeba załatwiać w drodze kompromisu i dobrze, że udało się go osiągnąć w tej sytuacji. Zwłaszcza, że w przyszłości z pewnością będziemy realizować wspólnie z Rzeszowem niejedno przedsięwzięcie – podkreśla wójt Adam Dziedzic.

Jak ustaliliśmy, z poparciem dla uchwały podczas dzisiejszej sesji nie powinno być problemu. Pozytywnie wypowiadają się o niej zarówno radni prezydenckiego Rozwoju Rzeszowa, jak i koalicjant - Platforma Obywatelska.

- Skoro gmina poniosła nakłady na inwestycje w Bziance, a my ją przejęliśmy razem z zabudowaniami i drogami, należy za to zapłacić - przekonuje Jolanta Kaźmierczak, przewodnicząca klubu radnych Platformy Obywatelskiej.

Na razie nie wiadomo natomiast, co miasto zrobi w sprawie pomysłu budowy nowej szkoły na osiedlu Bzianka. Radna Kaźmierczak uważa, że obecny budynek jest wystarczający dla potrzeb mieszkańców. A w razie braku wolnych miejsc, dzieci mogą chodzić do niedalekiej szkoły przy ul. Dębickiej. - O_nowym budynku będziemy rozmawiać dopiero wówczas, gdy uczniowie nie pomieszczą się w tych szkołach, które już są - zapowiada Jolanta Kaźmierczak.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24