Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Rzeszów sięga po euro

MARTA WATRAS
RZESZÓW. Władze Rzeszowa szukają specjalistów, potrafiących pisać wnioski o środki z Unii Europejskiej. Chcą w ten sposób nadrobić zaległości ostatnich 12 lat, kiedy miasto w bardzo małym stopniu korzystał z pomocowych programów.

Dla porównania wiejska gmina Cmolas, której roczny budżet wynosi 10 mln zł, od 12 lat, co roku z różnych źródeł pomocowych zdobywa około 1 mln zł.
Teraz w Urzędzie Miasta Rzeszowa ma powstać komórka zajmująca się szukaniem programów pomocowych i pisaniem aplikacji. Do tej pory zajmowała się tym jedna osoba.
- Nie można powiedzieć, że miasto nie robiło nic aby pozyskać pieniądze. W zeszłym roku otrzymaliśmy 1 mln euro na budowę kanalizacji - informuje inż. Ryszard Bieniek z Wydziału Gospodarki Komunalnej i Inwestycji UM.
- Wniosek o te pieniądze złożył Związek Komunalny Wisłok, w imieniu 7 podkarpackich gmin w tym miasta Rzeszowa - prostuje informację Stanisława Bęben, prezes ZK Wosłok. Związek złożył też wniosek o 200 mln zł na modernizację stacji uzdatniania wody, rozbudowę kanalizacji, oczyszczalni ścieków w 14 gminach. Rzeszów był jedną z nich.
Pierwszym, autorskim wnioskiem stolicy Podkarpacia o środki pomocowe jest aplikacja do Programu Spójność Społeczno-Gospodarcza 2003. Rzeszów stara się o 2 mln 140 tys. euro dotacji na budowę fragmentu obwodnicy północnej.
Mieczysław Janowski, pełniący przez dwie kadencje funkcję prezydenta Rzeszowa: - W latach 90 nie było programów, z których moglibyśmy korzystać lub opiewały one na niewielkie pieniądze. Dlatego skoncentrowaliśmy się na przygotowaniu gruntu pod przyszłą pomoc, tak by nasi następcy mogli z niej skorzystać. Nawiązaliśmy kontakty zagraniczne m.in. stosunki partnerskie z Bielefeldem. Efektem tej współpracy była m.in. wymiana młodzieży. Utworzyliśmy też spółkę - Rzeszowską Gospodarka Komunalna na wzór rozwiązań niemieckich.

Barbara Kuźniar-Jabłczyńska, prezes Rzeszowskiej Agencji Rozwoju Regionalnego w Rzeszowie: - To nie prawda, że wcześniej nie było programów z których mogłoby korzystać takie miasta jak Rzeszów. Był STRUDER, który pokrywał nawet do 70 proc. inwestycji. Potem był program RAPID, PHARE-99, PHARE 2000, Eko-Fundusz, Fundusz Polsko-Szwajcarski i wiele innych. Faktem jest, że do tej pory miasto bardzo oszczędnie korzystało ze tych programów. O ile pamiętam do programów RAPID I STRUDER złożyło tylko po jednym wniosku i to na małe inwestycje.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24