Głogowianin w gazecie motoryzacyjnej znalazł ogłoszenie o sprzedaży naczepy i ciągnika siodłowego za 112 tys. zł. Skontaktował się ze sprzedawcą - Patrycjanem B. z Elbląga i przelał na jego konto 10 tys. zł zaliczki, której ten zażądał. Po kilku dniach B., zadzwonił i oznajmił, że transakcja nie dojdzie do skutku, jeżeli mężczyzna nie zapłaci całej kwoty.
Mieszkaniec Głogowa powiadomił policję. Okazało się, że B. nie sprzedaje tirów. Znany jest za to organom ścigania.
- Ma na koncie 9 wyroków skazujących, w tym 4 za oszustwa. Siedział w więzieniu - mówi Paweł Międlar z KWP w Rzeszowie.
Mężczyzna przyznał się do winy i zgodził dobrowolnie poddać karze: półtora roku więzienia. Sprawa niebawem trafi do sądu. Przy okazji Patrycjan B. przyznał się też do oszukania na ponad 30 tys. dwóch mieszkańców Pomorza. Te sprawy przejmą do prowadzenia tamtejsi policjanci.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na Twitterze!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?