Rzeszów stolicą innowacji? W rankingu "Rzeczpospolitej" jesteśmy na 12. miejscu

Przed Rzeszowem - "Stolicą innowacji" są m. in. Gdynia, Gliwice, Poznań, Kraków i Szczecin, ale "za plecami": Bydgoszcz, Zielona Góra, Nowy Sącz i - dawany za wzór sukcesu - Sopot. Ranking "Rzeczpospolitej" ujmował stan i zasięg infrastruktury teleinformatycznej i dostęp mieszkańców do e-usług.

To przejaw ambicji

Sformułowane przed dwoma laty przez poznańską firmę PR hasło "Stolica innowacji", wciąż budzi wśród mieszkańców miasta mieszane uczucia.

- Jest ambitne, niektórzy uznali je za zbyt śmiałe i na wyrost - przyznaje Chłodnicki. - Ale trzeba pamiętać, że skierowane jest przede wszystkim do mieszkańców, a nie do urzędu. To mieszkańcy, z ich kreatywnością, dynamizmem działania, decydują o tym, czy miasto zasługuje na miano innowacyjnego. Urząd te działania ma wspierać.

I zapewnia, że wspiera. Wszak Rzeszów ma Resmana, z jego nieodpłatnym dostępem do Internetu dla mieszkańców. Chłodnicki odsyła też do Zalesia, w tej - kojarzonej z Uniwersytetem Rzeszowskim - dzielnicy miasta, stale prowadzone są inwestycje w bazę naukową. Z urzędem miasta można komunikować się za pośrednictwem Internetu: wypełniać druki lub umawiać się na spotkania. Jest Dolina Lotnicza, na obu rzeszowskich uczelniach wprowadza się nowe i nowatorskie kierunki studiów, a lokalne przedsiębiorstwa rozpoczęły współpracę ze szkołami średnimi.

Władze miasta nie porzuciły pomysłu nowoczesnej miejskiej kolejki nadziemnej, choć jeśli powstanie, to raczej nieprędko. Zresztą w niczym nie usprawni ona komunikacji w mieście, na co zwrócili uwagę specjaliści z firmy Apia. Ta firma na zlecenie miasta badała natężenie ruchu w Rzeszowie i podpowiadała sposoby na jego usprawnienie.

- Zamiast kolejki budujcie raczej specjalne pasy dla autobusów MPK - zasugerowali fachowcy z Apii.

Do hasła "Stolica innowacji" powoli przekonują się eksperci PR.

- W porównaniu z innymi miastami Rzeszów wyróżnia się czystością, ale też inwestycjami innowacyjnymi - opiniuje dr Dariusz Tworzydło, ekspert ds. Public Relations. - To tu jest Dolina Lotnicza, tu ma swoją siedzibę Asseco, ale istnieje też Informatyka Podkarpacka, stowarzyszenie kilkunastu firm informatycznych. Hasło "Stolica innowacji" to nie musi być pusty slogan, to jest bardzo powoli, ale jednak realizowany kierunek rozwoju miasta. Tylko nie można czekać na cud, władze miasta, jego rada, powinny być otwarte i przyjazne pomysłom na innowacyjność.

- Mogliśmy poprzestać na haśle "Miasto innowacji" i dla takiego można by znaleźć uzasadnienie - studzi entuzjazm Krzysztof Kaszuba, dziekan Wyższej szkoły zarządzania. - Na przestrzeni ostatnich kilkunastu miesięcy nie dostrzegam w Rzeszowie żadnych nowinek.

Tłumaczy, że elektroniczny obieg dokumentów w urzędzie miasta to niebawem będzie standard, a nie nowinka. Że wiodące w mieście firmy - Polfa i WSK - nie wprowadzają na rynek nowych produktów, bo nie mają własnych biur konstrukcyjnych i badawczych, a żaden z nowo otwieranych w rzeszowskich uczelniach kierunków studiów nie został w Rzeszowie wymyślony.

- Dwunaste miejsce Rzeszowa w rankingu, przy tak zawężonych kryteriach, oddaje miarę rzeczy - kwituje Kaszuba. - I gdybym w Gdańsku i Wrocławiu powiedział, że pochodzę ze "Stolicy innowacji", to pewnie naraziłbym się na śmiech.

Z kolei Chłodnicki przypomina, że "Stolica innowacji" to nie jest pomysł do natychmiastowej realizacji. - Miasta na swoją markę pracowały setki lat, nie oczekujmy, że Rzeszów uzyska opinię "Stolicy innowacji" w kilka.