2 z 2
Poprzednie
Przejdź na shownews.pl
Rzeszów szczęśliwy dla Hliba
Marcin Leś (z prawej) zawiódł przed własną publicznością „zaliczając” aż dwa upadki i zajmując dopiero 10. miejsce.
Marcin Leś (z prawej) zawiódł przed własną publicznością „zaliczając” aż dwa upadki i zajmując dopiero 10. miejsce.