Ciało znalazł grzybiarz w czerwcu ubiegłego roku w lesie w pobliżu kamieniołomu koło Stępiny (powiat strzyżowski). Kobieta była poszukiwana od 2004 rok. Po raz ostatni widziano ją w Markiem Ś., którego oskarżono o jej zabicie. Podczas przesłuchania na policji przyznał się tylko do zakopania ciała w lesie.
Przed sądem wyjaśnienia odwołał i milczy na temat całej sprawy. Podobnie zachowywał się podczas badań psychiatrycznych.
- Pytany o kobietę, odpowiadał, że nie będzie na ten temat mówił - powiedział w sądzie psychiatra Janusz Adamczyk.
Biegli, którzy badali oskarżonego, nie stwierdzili u niego zaburzeń psychicznych ani upośledzenia umysłowego. Ich zdaniem, potrafi kontrolować swoje zachowanie i kierować czynami.
Badania ciała zmarłej nie dały odpowiedzi na pytanie, co było powodem jej śmierć. Zwłoki były w zbyt dużym rozkładzie. Mało prawdopodobne jednak, by zmarła z przyczyn naturalnych.
Dzisiaj w sądzie odtworzono nagranie z odkopania zwłok Ewy P. Sprawca ułożył jej ciało tak jak w trumnie, ze skrzyżowanymi rękami, przysypał ziemią i gałęziami.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na Twitterze!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?