Rzeszowski ZNP do poniedziałku czeka na deklaracje, w ilu szkołach i ilu nauczycieli weźmie udział w strajku. - Liczymy, że będzie to ponad połowa szkół - mówi Anna Szczołko, prezes rzeszowskiego ZNP.
Na pewno od tablic odejdzie 15 spośród 50 pedagogów w SP nr 17 w Rzeszowie. - Strajkować będą nie tylko związkowcy. Głównie nauczyciele, którzy we wtorek rozpoczynają lekcje później. Za sześciu rozpiszemy zastępstwa - mówi Barbara Filip, dyr. szkoły.
Strajkującym raczej nie grożą żadne konsekwencje, muszą się jednak liczyć z tym, że za te dwie godziny nie dostaną pieniędzy.
W Gimnazjum nr 7 w Rzeszowie dyrektor nie dostała jeszcze listy, ilu nauczycieli zastrajkuje. - Mam 13 związkowców i oni mają mnie powiadomić o decyzji. Młodzież na pewno nie będzie zostawiona bez opieki. Mają przyjść do szkoły, obecność będzie sprawdzana - mówi Bożena Pasieka, dyr. Gimnazjum nr 7.
W Gimnazjum nr 2 w czwartek w południe nauczyciele jeszcze się naradzali. Tu postanowiono, że albo strajkują wszyscy, albo nikt.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na Twitterze!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?