Rzeszów wciąż chce rosnąć. Na celowniku znów całe gminy [WIDEO]
Trzy propozycje
Wniosków o zmianę granic jest trzy. Dwa z nich dotyczą pomysłu połączenia Rzeszowa z całymi gminami Krasne i Świlcza. W trzecim jest mowa o sześciu pojedynczych sołectwach. To część Racławówki z gminy Boguchwała, Miłocin i Pogwizdów Nowy z gminy Głogów Małopolski, a także Zaczernie, Nowa Wieś i część Jasionki z gminy Trzebownisko. Nowy jest tylko plan związany z całą Świlczą, z której do tej pory Rzeszów przyłączył Przybyszówkę, a od nowego roku weźmie także Bziankę.
- Rozmawiamy z wójtem w tej sprawie i są to dobre rozmowy, ale w przypadku łączenia gmin decyzję i tak podejmują radni. Tylko w przypadku zgody obu rad taki manewr jest możliwy - mówi Tadeusz Ferenc.
Marcin Fijołek, przewodniczący klubu radnych PiS zwraca uwagę, że miasto po raz kolejny wyciąga rękę po tereny, z których mieszkańcy wiele razy sprzeciwiali się zmianom. - W sprawie Krasnego na pewno będziemy głosować na „nie”. Pozostałe tereny? Także nie będzie naszego poparcia, jeśli mieszkańcy będą przeciwni zmianom - mówi.
W ratuszu odpowiadają, że ludzie zmieniają zdanie, a liczba zwolenników połączenia z Rzeszowem w sąsiednich wioskach stare rośnie.
- Poza tym decyzje i tak podejmuje rząd, a opinia mieszkańców jest dla niego tylko swego rodzaju podpowiedzią. W Opolu w tym roku przeważali przeciwnicy zmian, a mimo to miasto przyłączy od stycznia sołectwa o łącznej powierzchni 53 km kw. To pokazuje, że politycy w Warszawie myślą perspektywicznie - mówi Tadeusz Ferenc.
O wynik głosowania jest jednak spokojny. Przekonuje, że radni jego Rozwoju Rzeszowa wspólnie z koalicyjną Platformą Obywatelską poprą proponowany kierunek zmian.
- Trzeba być chytrym i chcieć jak najwięcej dla miasta, za które odpowiadamy - kwituje prezydent Rzeszowa, który na dzisiaj zaprosił do siebie przedstawicieli gminy Krasne.