Prokuratura twierdzi, że zaświadczenia były naciągane postanowiła za to postawić lekarzy przed sądem.
Marek S., internista oraz laryngolog Anna L-U. zostali oskarżeni o poświadczenie nieprawdy.
- Wystawili w latach 2003 i 2004 dwóm oskarżonym zaświadczenia, że nie mogą brać udziału w rozprawie przed krakowskim sądem - wyjaśnia Jerzy Bułaś z Prokuratury Rejonowej w Rzeszowie.
Oskarżeni odpowiadali za prowadzenie działalności bankowej bez zezwolenia. Chodziło o sprawę Galicyjskiego Trustu Kapitałowo Inwestycyjnego, który powstał w Rzeszowie. W wyniku jego działalności kilka tysięcy osób straciło 27 mln zł.
Oskarżeni mężczyźni zasłaniali się przed krakowskim sądem zwolnieniami lekarskimi, więc ten postanowił się im przyglądnąć. Podważyli je biegli z Akademii Medycznej w Łodzi.
- Stan zdrowia oskarżonych był na tyle dobry, że mogli brać udział w procesie. Schorzenia, które wykazane były w zaświadczeniach były błahe i nie uzasadniały wyłączenie ich z rozprawy - wyjaśnia prokurator.
Obaj mężczyźni są teraz oskarżeni o posługiwanie się fałszywymi zaświadczeniami, za co grozi im do 2 lat więzienia. Lekarzom - za ich wystawienie - do 5 lat.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na Twitterze!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?