Rzeszów został bez lodowiska

- Zapytajcie, kiedy w Rzeszowie powstanie nowe lodowisko. Stare zostało zburzone, a sezon zimowy zbliża się wielkimi krokami. Czyżby miasto wojewódzkie, nazywające się stolicą innowacji miało pozostać bez ślizgawki? - pyta pan Paweł.

Lodowisko działające po sąsiedzku ze stadionem CWKS Resovii przez lata było własnością miasta. Zarządzał nim Rzeszowski Ośrodek Sportu i Rekreacji. Tereny wokół stadionu, także te, na których znajdowała się ślizgawka, urzędnicy za zgodą radnych oddali jednak w wieczyste użytkowanie Resovii. Dzięki temu klub mógł podjąć współpracę z inwestorem, który między aleją Witosa a ulicą Wyspiańskiego chciał wybudować centrum handlowe. Obiekt miał stanąć między innymi w miejscu lodowiska, którego rozbiórka już się rozpoczęła.

Zgodnie z umową między miastem a inwestorem, w zamian za wyburzenie ślizgawki, w centrum handlowym miała powstać nowa, zadaszona. To od początku wzbudzało jednak protesty mieszkańców Rzeszowa. Po pierwsze dlatego, że nie wiadomo było, kiedy budowa galerii się rozpocznie. Po drugie ze względu na plan budowy sztucznego lodowiska, na którym jeździ się znacznie gorzej, niż na naturalnym lodzie.

- Kiedy dowiedziałem się, że projekt Res-Vita zakłada budowę krytego lodowiska, zacierałem ręce, bo taki obiekt w Rzeszowie jest bardzo potrzebny. Ale czar prysł, kiedy zapowiedziano syntetyczny lód. Jeździ się na nim jak na nartach po piasku - mówi pan Adam.

Po negocjacjach z inwestorem w ratuszu ustalono, że w Res-Vicie powstanie jednak prawdziwe lodowisko. Chociaż w ratuszu zapewniają, że plan jest aktualny, na jego realizację trzeba będzie długo poczekać.

- Inwestor nie rozpoczął budowy w umownym terminie, dlatego wystąpiliśmy do sądu o zwrot działek. Sprzedamy je innej firmie. Zgodnie z planem zagospodarowania przestrzennego, niezależnie kto to będzie, musi w tym miejscu wykonać ślizgawkę - mówi Maciej Chłodnicki, rzecznik prezydenta Rzeszowa.

Przyznaje, że w tym roku na lodowisko nie ma szans. Mieszkańcy będą musieli jeździć na łyżwy do Dębicy. Niewykluczone, że jak co roku ślizgawkę uruchomi także galeria Millenium Hall.