Największy podkarpacki jacht w tym roku płynie w kierunku Spitsbergenu - największej z wysp archipelagu Svalbard. Trasa tegorocznej wyprawy wiedzie przez malownicze cieśniny bałtyckie, norweskie fiordy i bajkowe Lofoty.
Ten długi rejs na Spisbergen został podzielony na kilkanaście etapów. Zgodnie z harmonogramem zwykle po dwóch tygodniach na "Rzeszowiaku" następuje wymiana załogi. Od 20 czerwca ster przejął kpt. Marian Wilusz.
- W trakcie rejsu zawitaliśmy do miejscowości Harstadt, gdzie właśnie mieszkańcy witali rozpoczynające się lato. Rozpalili potężne ogniska na brzegach, a najodważniejsi w zatokach skakali do nadal bardzo zimnego morza - przekazuje kapitan "Rzeszowiaka".
Rzeszowski jacht wpłynął również do Narwiku, gdzie żeglarze zwiedzali muzeum II wojny światowej, w którym jest wiele pamiątek po polskich żołnierzach walczących z oddziałami niemieckimi.
- Płynęliśmy przez miejsce, w którym w 1940 roku został zatopiony polski niszczyciel ORP Grom z 59 marynarzami na pokładzie. Uczciliśmy ich pamięć salutem banderą i wiązanką kwiatów zrzuconą do morza - mówi Marian Wilusz.
Na Lofotach podczas białych nocy podkarpaccy żeglarze mogli podziwiać panoramę gór podobnych do naszych Tatr, ale zanurzonych w ciemnych wodach fiordów. To trudny etap żeglowania wymagający dużego doświadczenia.
Ten etap rejsu "Rzeszowiaka" kończy się w norweskim porcie Bodo. 2 lipca okrętuje się na jacht kolejna zmiana żeglarzy pod dowództwem kpt. Bogdana Bednarza z Rzeszowa.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Hanna Gucwińska nie doczekała się dzieci. Jej wyznanie wyciska łzy z oczu
- Ewa Gawryluk przysłoniła walory zaledwie siateczką. Dalibyście jej 56 lat? [ZDJĘCIA]
- Opozda podjęła decyzję w sprawie Vincenta. Królikowski nie ma tu nic do gadania
- Ostrzegamy: Daniel Martyniuk znowu "śpiewa". Ekspertka wysyła go na oddział