Wystartowali w piątek ze Świnoujścia. Po drodze musieli awaryjnie lądować.
Mężczyźni wylecieli z Pomorza w piątkowe popołudnie. Strat opóźnił się między innymi z powodu gęstej mgły. Dzisiaj prawie 70 km przed Toruniem piloci musieli awaryjnie lądować.
- Wcześniej lądowaliśmy na nierównym terenie i uszkodziliśmy kosz w jednej motoparalotni. Jedna z linek zaczęła się rozplątywać i uderzać w śmigło. Musieliśmy zejść na ziemię. Do Torunia dojechaliśmy samochodem. Sprzęt jest już naprawiony, więc lada chwila startujemy ponownie - mówi Piotr Krupa. Piloci narzekają na silny wiatr.
- Lecimy dość wolno, bo 30 - 50 km na godzinę. Jesteśmy średnio od 50 do nawet 900 metrów nad ziemią - mówi pilot z Rzeszowa.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- 19-letnia Emilia Dankwa odsłania brzuch i wygina śmiało ciało w cekinach i szpilkach
- Andrzej z "Sanatorium miłości" mieszka w DPS. Nie zgadniecie, kto chce mu pomóc
- Marcin Miller chudnie w zastraszającym tempie. Lider Boysów to teraz niezłe ciacho!
- Rutkowski grozi, że nagra piosenkę z Wiśniewskim! Będzie nowe Ich Troje?!