Rzeszowianka wkrótce zaliczy imprezę biegową nr 700. W minionym sezonie zdobyła dwa złote medale

Zaczęła swoją sportową przygodę w drugiej połowie lat 80-tych, czyli w czasach, gdy biegacze na ulicach byli w Polsce różnie postrzegani. Rzeszowianka nie zważała na komentarze, oddawała się swej pasji bez reszty i należy dziś do najbardziej rozpoznawalnych biegaczek stolicy Podkarpacia i nie tylko.

W minionym roku na stadionie w Toruniu, podczas Mistrzostw Polski Masters, zdobyła złote medale w biegach na 1500 i 5000 m. Udowodniła, że jest nie tylko wytrzymała, ale też potrafi się odnaleźć na krótkim dystansie - na stadionie Śląskim w Chorzowie, gdzie odbyła się Olimpiada Uniwersytetu Trzeciego Wieku, zdobyła srebro na 150 m.

Okazuje się, że jestem też szybka. Dodam, że startowałam jako studentka, bo jestem nią w Akademii Pięćdziesiąt Plus.

uśmiecha się nasza sportsmenka

Rzeszowska biegaczka prowadzi kronikę swych biegów. Może się pochwalić imponującą liczbą 665 startów. Rok się dopiero rozpoczął, zatem niewykluczone, że przed następnym na liczniku pani Renaty pojawi się liczba 700.

Na pozór niewiele mi brakuje, bo 35 biegów. Gdybym się spięła, to do końca roku zaliczyłabym tyle startów. Z drugiej strony muszę dbać o zdrowie. Poza tym zawody mistrzowskie wymagają szczególnych przygotowań. Jestem wtedy wspierana przez ratusz, przez Rzeszów, więc chcę się wykazać, zdobyć jak najlepsze miejsce

wyjaśnia nam pani Renata.

Dokonania biegaczki ze stolicy Podkarpacia zostały zauważone w Warszawie, a konkretnie przez kapitułę Plebiscytu - Aktywny Sportowiec Senior.

- Gala odbyła się w Kielcach. Było uroczyście, pojawili się sportowcy z całej Polski, a nagrody wręczała pani Anna Krupka z ministerstwa sportu - mówi nasza rozmówczyni, która została niedawno członkiem Rady Seniorów w Urzędzie Miasta Rzeszowa. - Jestem tam dopiero od maja. Staramy się uaktywniać seniorów, wyciągnąć ich z domów, zachęcić do sportu.

Rzeszowscy kibice biegania będą mogli kibicować pani Renacie już wiosną, podczas dorocznego półmaratonu.

Termin biegu pokrywa się mistrzostwami świata. Z bólem serca, ale zrezygnowałam z nich. Odpuściłam już najdłuższe dystanse, ale brałam udział we wszystkich dotychczasowych półmaratonach w Rzeszowie i tego też nie odpuszczę

dodała laureatka plebiscytu.