Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Rzeszowianka wyjechała na wymianę do Turcji. "Życie po nieudanym puczu toczy się dalej"

Małgorzata Motor
Ostatnie wydarzenia nie zabiły w ludziach życzliwości. Myślę, że wzmocniły ich jako naród - mówi Paulina
Ostatnie wydarzenia nie zabiły w ludziach życzliwości. Myślę, że wzmocniły ich jako naród - mówi Paulina archiwum prywatne
Chociaż kilkoro wolontariuszy AIESEC zrezygnowało z wyjazdu do Turcji, gdy doszło tam do próby zamachu stanu, Paulina Ziemińska z Rzeszowa pojechała do tego kraju i nie żałuje swojej decyzji.

Paulina jest w Turcji na wymianie z AIESEC. - Miałam do wyboru profesjonalną praktykę lub wolontariat. Wybrałam tę drugą formę wymiany. To doskonały start na zdobycie międzynarodowych doświadczeń. Z takiej możliwości może skorzystać każdy, nie tylko student. Ważne jest tylko, by osoba nie miała ukończonych 30 lat. Trzeba zgłosić się do oddziału rzeszowskiego AIESEC. Tutaj członek organizacji przeprowadza rozmowę, pomaga w rejestracji na specjalnej platformie i założeniu konta - wyjaśnia Paulina.

Na platformie pojawiają się oferty wolontariatu i praktyk z ponad 120 krajów, w których działa AIESEC. Dlaczego wybrała akurat Turcję?

- Ten wybór był całkowicie spontaniczny. Wybrałam po prostu pierwszą ofertę, która pojawiła się na platformie. Poszukiwani byli wolontariusze do projektu „Consult’NGO”. Projekt miał trwać od 1 sierpnia przez 6 tygodni. Pomyślałam, że to idealny czas. O Turcji wiedziałam wtedy niewiele. Właściwie tyle, co z opowieści. Znam kilku Turków, którzy przyjeżdżają często do Rzeszowa. Postanowiłam, że pojadę i się przekonam, co to za kraj - wspomina początki.

W Turcji przyjęto ją niezwykle ciepło. - Co więcej, wciąż tego doświadczam. Już w pierwszym dniu zostałam z innymi wolontariuszami zaproszona na turecką herbatę i smakołyki przygotowane przez sąsiadki hostelu przy stambulskiej ulicy. To było niesamowite powitanie. Z każdym kolejnym dniem życzliwość ludzi coraz bardziej zachwyca - przekonuje Paulina. Najbardziej zaskoczyły ją różnice kulturowe.

- Przez pierwsze dni nie mogłam znaleźć słów, by opisać to, co dzieje się wokół mnie. Turcja to niesamowite widoki. Istambuł, w którym spędziłam jedno popołudnie, dał mi do zrozumienia, jak wielki jest świat. Dosłownie. Pokochałam urocze domki na wzgórzach. A muzułmańskie kobiety są wciąż dla mnie zagadką. Inna energia, inny świat - mówi wolontariuszka.

Po nieudanym puczu życie toczy się dalej. Wszędzie tylko powiewają flagi. - Te wydarzenia nie zabiły w nich życzliwości. Myślę, że wzmocniły ich jako naród, który chce dla swojego kraju jak najlepiej. W noc zamachu, pamiętam, jak rozmawialiśmy z innymi wolontariuszami na czacie. Kilkoro z nich nie przyjechało z powodu tych wydarzeń. Ja natomiast cieszę się, że tu dotarłam i spotkałam tych odważnych młodych ludzi, którzy wyszli wtedy na ulice Stambułu, by pokazać siłę narodu i patriotyzm - podkreśla Paulina.

Jako wolontariuszka wyszukuje informacje na temat praw kobiet i równości płci. - Bo to tym zajmuje się placówka, w której pracuję. To zajęcie jednak tylko w godz. 12-16. Później spędzam czas z innymi wolontariuszami lub moimi nowymi tureckimi znajomymi. Mieszkam z Zeynep, studentką medycyny. Spędzam też z nią i jej znajomymi dużo czasu. Często rozmawiamy o różnicach między religiami, zwyczajami, zachowaniem. Uczymy się różnych zwrotów w naszych językach. Nie mam nawet czasu, żeby się trochę ponudzić - uśmiecha się.

- Tego rodzaju wymiana to niesamowite doświadczenie. Poznałam naprawdę inny świat. Zobaczyłam niezwykłe miejsca. Poznałam zupełnie inne osobowości. Chciałabym to wszystko opisać. Być może kiedyś uda się skomponować moje całe podróżnicze doświadczenia w jedną całość - dodaje wolontariuszka.

W szkole średniej była na stażu w hiszpańskiej Walencji. - Poza tym tylko podróżowałam po innych krajach. Myślę, że z AIESEC to nie jest ostatnia moja wymiana. Mogę wyjechać w sumie na 72 tygodnie wymian. Już mam w głowie mały plan, ale na razie to sekret.


Zobacz też: Pielgrzymi z Kanady przylecieli do Rzeszowa na Światowe Dni Młodzieży

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Krokusy w Tatrach. W tym roku bardzo szybko

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na rzeszow.naszemiasto.pl Nasze Miasto