Z takim wnioskiem wystąpił podczas dzisiejszej sesji rady miasta radny Jacek Lasota z Rozwoju Rzeszowa.
- Dyskutujemy nad zmianami w budżecie, dlatego proponuję, aby zmniejszyć o 50 tys. zł kwotę na budowę połączenia ul. Przemysłowej z Podkarpacką, a uzyskane w ten sposób pieniądze przekazać skoczkom, którzy promują nas na świecie. Droga i tak na razie nie będzie budowana, a sytuacja sekcji skoków do wody jest dramatyczna - tłumaczył.
Przy okazji wśród radnych wywiązała się dyskusja na temat przyszłości pływalni przy ul. Matuszczaka należącej do WSK.
- Może warto ją przejąć - pytał radny Andrzej Dec z PO. - To nie ma sensu. Budynek powstał w latach 60-tych i wymaga kapitalnego remontu. Taniej będzie zbudować nową pływalnię i do tego się przymierzamy - tłumaczył prezydent Ferenc.
- A co z pomysłem radnego Lasoty? - dopytywali pozostali radni.
- Skoczkowie dostali w tym roku już ponad 110 tys. zł z miasta. To o 20 proc. więcej niż przed rokiem. Miasto nie może utrzymywać, a jedynie dotować sekcje sportowe. Ich utrzymanie to zadanie klubów - tłumaczył Stanisław Sienko, wiceprezydent miasta.
Chwilę później ku niezadowoleniu radnych PiS oraz PO dyskusja została zamknięta, a propozycji radnego Lasoty nawet nie głosowano. Oznacza to, że podobnie jak w marcu, radni nie zdecydowali się w żaden sposób wesprzeć rzeszowskich skoczków.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?