Rzeszowscy radni podzielili pieniądze na sport

Decyzję o dofinansowaniu zespołów borykających się z coraz większymi problemami finansowymi Rada Miasta Rzeszowa podjęła już na początku września, podczas nadzwyczajnej sesji.

Rozdzielenie półmilionowej puli między wnioskujące o pomoc kluby wymagało jednak powołania specjalnej komisji złożonej z radnych i urzędników. Wczoraj kluby poznały jej decyzję. Najwięcej, 170 tys. zł dostanie z budżetu miasta sekcja piłkarska Stali Rzeszów.

Druga co do wysokości dotacja to 135 tys. zł dla piłkarzy i piłkarek nożnych Resovii.

- Różnica wynika z tego, że Stal gra o klasę rozgrywkową wyżej i koszty utrzymania zespołu są znacznie większe. Chociażby ze względu na wyjazdy. Oni grają mecze np. w dalekim Elblągu, Suwałkach czy Pruszkowie. Resovia porusza się w zasadzie tylko po Podkarpaciu i lubelszczyźnie - tłumaczy Witold Walawender, radny Rozwoju Rzeszowa, działacz CWKS Resovii.

Po 70 tys. zł komisja przyznała Koszykarkom AZS Rzeszów, oraz siatkarkom beniaminka pierwszej ligi - Developresu.
50 tys. zł to kwota, jaka zasili budżet ekstraklasowego teamu tenisistów stołowych AZS Politechniki Rzeszowskiej, a 5 tys. zł dostaną piłkarze halowi Heiro Rzeszów.

- W tym roku dotacje to gest w kierunku klubów, które bez pieniędzy mogłyby nie przetrwać. Ale na kolejne lata opracujemy dobrze działający system finansowania sportu, szczególnie w wydaniu młodzieżowym - deklaruje radny Walawender.