MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Mroczne pieśni o miłosnych obsesjach na walentynki

Paweł Gzyl
Archiwum
Sobota, 14 lutego, godz. 21, Fabryka

Kiedy cztery lata temu wokalista i gitarzysta Greg Dulli ogłosił, że wraca ze swym zespołem The Afghan Whigs do koncertowania i nagrywania, radość fanów alternatywnego rocka nie miała granic. Twórczość amerykańskiego zespołu okazała się bowiem niezwykle ważna dla tego gatunku, co można usłyszeć w nagraniach jego obecnych gwiazd, od Interpolu po The National.

Wszystko zaczęło się w 1986 roku w Cincinatti, gdzie czterech młodych chłopaków powołało do życia garażową kapelę, łączącą rock’n’rollowe brzmienie z punkową energią. Ich granie było na tyle interesujące, że dwa lata później udało im się podpisać kontrakt z wytwórnią Sub Pop z Seattle.

Los chciał, że nagrywał dla niej również inny mało wtedy znany zespół – Nirvana. Wielki sukces, jaki odniósł na początku lat 90., sprawił, że wszyscy fani i krytycy zwrócili uwagę również na inne grupy współpracujące z Sub Popem. W ten sposób dowiedziano się o istnieniu The Afghan Whigs.

Wydany przezeń w 1992 roku album „Congregation” zaskoczył niezwykłym brzmieniem. Dulli z kolegami dodał bowiem do surowego rocka elementy... klasycznego soulu w stylu wytwórni Motown i Stax. Całości dopełniały mroczne teksty opowiadające o morderczych obsesjach, seksualnych dewiacjach i psychicznych problemach. Efekt był na tyle ciekawy, że The Afghan Whigs do końca swej działalności w 2001 roku cieszyli się sławą jednego z najciekawszych zespołów wyrosłych z ery grunge’u.

Choć lider zespołu rozpoczął udaną karierę solową, cztery lata temu The Afghan Whigs wrócili na scenę, a w zeszłym roku wydali nowy album – „Do To The Beast”. Teraz wreszcie grupa zawita do Polski.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski