Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Rzeszowskie "demotywatory" zrobiły furorę w internecie

Karolina Jamróg
Rzeszów coraz częściej jest na głównej stronie demotywatorów – zauważają internauci.
Rzeszów coraz częściej jest na głównej stronie demotywatorów – zauważają internauci. Demotywatory.pl
Autobus MPK jadący 250 km/h, przestępcy którzy sami wsiadają do radiowozu i wódka za zgubiony portfel. Na stronie demotywatory.pl z tych rzeszowskich historii śmieje się cała Polska.

"Dziękuję rzeszowskim studentom. Kupili sobie flaszkę i odesłali resztę kasy z moim portfelem". Tę niecodzienną historię, która miała swój początek w Rzeszowie, poznała cała Polska dzięki witrynie demotywatory.pl

To serwis, na który internauci wrzucają demotywujące jak i motywujące historie. Zdjęcia albo plakaty są opatrzone krótkimi opisami. O tym, które historie znajdą się na głównej stronie, decydują użytkownicy. "Możesz stworzyć każdy plakat o dużej sile emocjonalnej. Taki, który dzięki podpisowi zdumiewa, krzyczy z ekranu, daje kopa na sam jego widok i wgniata przy tym w fotel"- czytamy na stronie serwisu.
Rzeszowskim studentom dziękował Wojtek Chomik z Przemyśla. We wrześniu z całą klasą przyjechał on do Rzeszowa. Koło kina Helios zgubił portfel.

- Miałem tam wszystkie najważniejsze dokumenty: dowód osobisty, legitymację szkolną i bilet miesięczny - wspomina.

Już wybierał się do urzędu, żeby wyrobić nowy dowód, kiedy do domu przyszła zaadresowania na niego paczka.

- Był piątek, chyba 24 września. Paczka była nadana priorytetem. Otwieram, a tam w środku mój portfel z wszystkimi dokumentami i.. karteczką. Przeczytałem i nie mogłem przestać się śmiać. Na karteczce była informacja: "Znaleźliśmy koło Heliosa, kupiliśmy sobie flachę 0.7 Stock. Resztę odsyłamy, rzeszowscy studenci".

Kolega Wojtka zrobił zdjęcie i wrzucił je na demotywatory.pl. Historia spodobała się ponad 8 tysiącom internatów. Tym samym trafiła na główną stronę serwisu.

W Rzeszowie wszystko jest możliwe

Pod tym demotywatorem internauci zostawili 214 komentarzy. Większość była pod wrażeniem uczciwości i pomysłu. Użytkownik Ciociaswatka napisał: "możesz być pewny, że te 3 dychy zostały wydane w słusznej sprawie".

"Właśnie zostałam rzeszowską studentką i podejrzewam, że skoro koło kina Helios to zapewne starsi koledzy z mojej uczelni. Zaczyna mi się podobać" - napisała tesori. Splawcio proponował, żeby za odesłanie portfela właściciel przesłał studentom paczkę z jedzeniem. A Ana04 zapewniała, że po tej historii nie da nikomu powiedzieć złego słowa o studentach. Wśród komentujących byli mieszkańcy Rzeszowa. Kowals777 przekonywał: "ha, jak ja kocham to moje miasto Rzeszów, tu wszystko jest możliwe". A jak słusznie zauważył SchizoWiatrak, "Rzeszów coraz częściej jest na głównej".

MPK jeździ 250 na godzinę

Niemożliwe? A jednak. 23 września na demotywatorach pojawiło się zdjęcie z wnętrza rzeszowskiego autobusu MPK. Przedstawiało tablicę świetlną, na której zwykle wyświetlają się data, godzina czy informacja o tym, kto danego dnia obchodzi imieniny. W tym przypadku pasażerowie mogli zobaczyć, z jaką prędkością jedzie autobus. Ci, którzy narzekają na stanie w korkach i wolną jazdę, mogą być zaskoczeni. Otóż na tablicy pojawił się komunikat, z którego wynikało, że autobus jedzie z prędkością… 252 km/h.

Jeden z pasażerów uchwycił ten moment, a kilka dni później obrazek na demotywatorach miał już 4204 wejść. Autor pod zdjęciem zamieścił podpis: "Rzeszowskie MPK zdemotywowało inne województwa". Internauci nie zawiedli i tym razem. Simonspeed rzeszowskiego MPK nazwał TGV, czyli bardzo szybkim francuskim pociągiem, a winczurka przekonywała, że w każdym z nowych autobusów można znaleźć takie ciekawostki. Internauci, którzy mieszkają w Rzeszowie, ustalili, że zdjęcie zostało zrobione na skrzyżowaniu Dąbrowskiego i Powstańców Warszawy, niedaleko Politechniki Rzeszowskiej.

Jedź na Tyczyn!

Na portalu znalazł się też demotywator o rzeszowskich policjantach. 28 września 20-letni mężczyzna został pobity w okolicach skrzyżowania ulic Powstańców Warszawy i Podwisłocze. Napastnik zabrał mu telefon komórkowy i portfel. Policjanci, szukając sprawcy, zauważyli dwóch mężczyzn biegnących chodnikiem na ulicy Powstańców Warszawy. Jeden z uciekających, widząc radiowóz, czmychnął na stację benzynową.

Miał pecha, bo akurat stał tam nieoznakowany patrol. Policjanci zatrzymali uciekiniera, wsadzili do samochodu i ruszyli dalej. Po chwili na przystanku autobusowym zauważyli drugiego z poszukiwanych mężczyzn. Gdy podjechali nieoznakowanym samochodem, 19-latek zobaczył kolegę na tylnim siedzeniu. Wskoczył do auta i krzyknął do kierowcy: - Jedź na Tyczyn, uciekamy na Tyczyn! Po czym został poinformowany, że wsiadł do policyjnego radiowozu i pojedzie na komisariat.
Autor demotywatora po krótce opisał całą sytuację i skomentował: "Policja w Rzeszowie - do ich radiowozów przestępcy wchodzą bez zaproszenia". Historia spodobała się prawie 6 tysiącom internautów.

***
W tych historyjkach pocieszające jest jedno - nie wszystkie są demotywujące.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24