Rzeszowskie Nowe Miasto stawia na zieleń

Dwa pierwsze klomby powstały już na ul. Seniora.

- Odwiedzając inne miasta coś czasem wpadnie człowiekowi w oko. I tak na przykład w Mikołajkach, niedaleko rynku stoją ogromne donice zrobione z kamienia, w których rosną kwiaty - tak Kazimierz Bajowski, prezes rzeszowskiej spółdzielni Nowe Miasto wyjaśnia skąd czerpał inspirację.

- W pierwszym klombie kilkuletnim świerkom nadaliśmy formę bonsai, oprócz tego posadziliśmy jałowce i róże. W drugim rośnie żywotnik, czyli tuja, jałowce i wrzosy - mówi Dorota Czach, specjalista do spraw zieleni i gruntów w spółdzielni.

To nie jedyne miejsca zieleni, które powstaną na osiedlu. Władze spółdzielni tłumaczą, że zielone enklawy mają cieszyć oko mieszkańców. A ci z roku na rok mają coraz większe wymagania co do tego, jak powinno wyglądać ich najbliższe otoczenie.

-Ludzie po prostu chcą mieszkać w ładnej okolicy. Oczekują zmian na lepsze, nawet tych drobnych. Dlatego staramy się wychodzić naprzeciw ich wymaganiom - tłumaczy Kazimierz Bajowski i dodaje, że na dwóch klombach nie poprzestanie i wciąż szuka kolejnych miejsc, które można w ten sposób upiększyć.