Peryferia Rzeszowa na granicy os. Biała i Budziwoja. Luźna zabudowa „wypasionych” posesji z domkami jednorodzinnymi, w bezpośrednim sąsiedztwie coś, co wygląda niczym Strefa Śmierci w Czarnobylu. Ok 20 budynków mieszkalnych, niedokończonych, jakby nagły kataklizm wygnał stąd ekipy budowlane z dnia na dzień. Po jednej stronie bitej drogi szereg domków jednorodzinnych, raczej tylko ścian, których inwestor nie zdążył (nie miał za co? nie chciał?) pokryć dachem, więc kiedy człowiek porzucił to miejsce, natura rozgościła się na dobre. Wokół każdej takiej skorupy dostępu strzegą gęste chwaty, wysokie na metr. Wewnątrz każdego dżungla kilku – kilkunastoletnich drzew, „rządzą” na ogół brzozy, których obfite w liścia gałęzie wyglądają na zewnątrz przez oczodoły okien.
Ciekawiej jest po drugiej stronie drogi, wzdłuż której stoi ok. 10 bliźniaków. Na dwóch lub trzech wciąż jeszcze leży dach, choć mocno już dziurawy. W nielicznych tkwią jeszcze resztki okien, choć już dawno pozbawione szyb, ale drzwi nie ma żaden. I niemal do każdego wiedzie słabo wydeptana w chaszczach ścieżka, znak, że jeśli miejsce zostało zapomniane przez Boga, to nie przez ludzi.
Ściany wewnętrzne bliźniaków pokryte graffiti, niektóre z nich można by uznać wręcz za dzieła sztuki. W całym mieście nie ma tylu tych takich prac plastycznych, ile jest w tym jednym miejscu. Prócz nich – mnóstwo napisów, wśród których wulgaryzmy sąsiadują z refleksjami iście filozoficznymi „ Życie jest sumą oddechów”. Niektóre muszą być świeżutkie, skoro któryś z bywalców zadeklarował: „Je…ć Putina”. I to nie jeden raz.
Na zaśmieconej wszystkim wylewce jednego z budynków nabój gazowy do pistoletu paintballowego, bo też to idealne miejsce do tej zabawy. Niczym wojskowy poligon do ćwiczeń walk miejskich. Na pierwszym piętrze, pod ścianą sąsiedniego budynku materac z podgłówkiem, co wcale jeszcze nie znaczy, że to miejsce noclegowe. Choć pewności nie ma. Na pewno miejsce, którym kwitnie dyskretnie nielegalne (bo na cudzym, prywatnym terenie) życie towarzyskie młodych ludzi. Przynajmniej tak zapewniają mieszkańcy sąsiadującego z tym miejscem osiedla.
- Młodzież tu bawi się często – zauważa jeden z nich. – Tu już trzy duże pożary były, kilka jednostek straży na raz gasiło każdy z nich.
Trudno tu spotkać kogoś, kto znałby prawdziwą historię tego miejsca.
- Kilkanaście lat temu działkę kupił tu prywatny inwestor, zaczął budować i nagle przestał – opowiada mężczyzna, który właśnie wyszedł z psami na spacer. – Krążą słuchy, że zainwestował bez zamiaru dokończenia budowy, bo tędy miała przebiegać obwodnica miasta, więc wartość tej nieruchomości uczyniłaby go bogaczem. Nawet gdyby musiał oddać teren dla potrzeb obwodnicy. A kiedy okazało się, że w wyniku protestu mieszkańców pomysł obwodnicy w tym miejscu został zawieszony albo wręcz porzucony, po prostu on też się wyniósł.
Inna miejska legenda z ust innego lokalnego mieszkańca mówi, że inwestor popadł w kłopoty prawne, trafił do więzienia, na dokończenie budowy albo nie miał pieniędzy albo nie chciał dokończyć z innych powodów. I że miasto przejęło od niego teren.
- To było mniej niż 15 lat temu, kiedy robota szła wartko, i nagle z dnia na dzień ustała – dodaje. – Przez parę dni jeszcze robotnicy kręcili się po placu, jakby sprzątali, albo zbierali sprzęt i resztki materiałów, potem nastała cisza. I tak do dziś. Podobno przed rokiem kupił to miejsce jakiś rzeszowski developer, ale tutaj wszystko jest „podobno”.
Na pewno wiadomo kilka z tych domów odgrodzonych jest od drogi siatką. I to nową, na co wskazuje jej stan. I że bitą drogę pomiędzy dwoma szeregami tych ruinek ktoś przy wjeździe przegrodził prowizoryczną bramą.
- A i tak cały czas stoi otwarta – zapewnia. – Bo to jest droga miejska, więc grodzić nie wolno.
Po czym szybko dodaje, że „miejskość” drogi też jest „podobno”.
W świetle dnia to miejsca robi niesamowite wrażenie. Nocą można tu kręcić horrory.
ZOBACZCIE ZDJĘCIA:
Krokusy w Tatrach. W tym roku bardzo szybko
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Fitkau-Perepeczko nie nosi stanika. Pokazała z bliska, jak wygląda jej dekolt!
- Tak wygląda Bohun z "Ogniem i Mieczem". 60-latek nie przypomina siebie sprzed lat
- Wystrojona Cichopek dystansuje się od Kurzajewskiego na imprezie. Kryzys w niebie?
- Nieznana przeszłość Anity Werner. Zdjęcia dziennikarki w negliżu