- Dla nas jest to pełne zaskoczenie. Jesteśmy uradowani faktem, że jeden i drugi lew stoją na swoich historycznych postumentach. Mówimy, że to były lwy tułacze, które zostały skradzione - w wywiadzie dla internetowej telewizji Kuriera Galicyjskiego mówi Janusz Balicki, prezes Polskiego Towarzystwa Opieki nad Grobami Wojskowymi we Lwowie.
Cmentarz Orląt we Lwowie to jedna z najważniejszych polskich nekropoli wojennych. Spoczywają tutaj szczątki Polaków, uczestników walk polsko - ukraińskich w latach 1918 - 1920.
W latach siedemdziesiątych ub. wieku nekropolia została zdewastowana przez władze sowieckie. M.in. usunięte został figury lwów.
Na szczęście nie został zniszczone, lecz przewiezione w inne miejsca. Jeden stanął na rogatkach Lwowa, drugi obok szpitala psychiatrycznego w tym mieście.
Po upadku ZSRR strona polska rozpoczęła starania o odbudowę cmentarza. Udało się, nekropolia została starannie odrestaurowana, prace finansowała strona polska, a prace remontowe wykonywały polskie firmy. W 2005 r. Cmentarz Orląt został uroczyście otwarty i poświęcony.
Niestety, w 2005 r. figury lwów nie powróciły na swoje dalsze miejsce. Rozpoczęła się kolejna walka, starania trwały kilkanaście lat. Tematy rzeźb był wielokrotnie poruszany na różnych szczeblu, także państwowym i samorządowym. Niedawno pisaliśmy o założonej na portalu społecznościowym Facebook stornie „Domagamy się powrotu kamiennych lwów na Cmentarz Orląt Lwowskich”. Dzięki niej sporo polskich samorządów, z różnych regionów Polski, przesłało do władz Lwowa petycje, w których domagały się powrotu historycznych rzeźb.
- Chyba mało kto wiedział, kiedy dokładnie rzeźby wrócą. Zrobiono tak szybko i jakby po kryjomu. Najpierw przyjechała ciężarówka z jednym lwem, za kilka godzin przywiozła drugą rzeźbę - opowiada pan Stanisław ze Lwowa.
Nareszcie wróciły. Wymagają wykonania prac renowacyjnych, które mają być wykonane w tym roku. Konserwacja ma się rozpocząć wiosną, będzie prowadzona przez zespół pracujący pod kierunkiem prof. Janusza Smazy.
Prace sfinansuje strona polska, poprzez Fundację Dziedzictwa Kulturowego. Powołana została w 2012 r. w celu ochrony i promocji
polskiego dziedzictwa narodowego jako elementu europejskiego dziedzictwa kulturowego. Prowadziła prace konserwatorskie na Ukrainie, a także Białorusi, Łotwie, w Mołdawii i we Włoszech.
Pierwotnie każdy lew miał swoją tarczę herbową. Jeden z napisem „Zawsze wierny”, a drugi „Tobie Polsko”. Na jedne było godło Polski, na drugim herb Lwowa. Napisy, podobnie jak polskie godło, zostały zlikwidowane. Lwy przez kilkadziesiąt lat „tułaczki” wrosły w inny krajobraz. Dla młodszego pokolenia Ukraińców stały się symbolem miasta. Z tego powodu, po przeniesieniu oryginałów na cmentarz, w dawnych miejscach zostały postawione repliki rzeźb.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Koroniewska po śmierci matki została zupełnie sama. Smutne, co mówi o relacji z ojcem
- Paulla prała brudy z ojcem swojego dziecka. Teraz on ma raka. Padły słowa o żerowaniu
- Andrzej Piaseczny przeszedł operację? Wygląda na to, że chciał ukryć opatrunki...
- Kim jest córka Kowalewskiego? Gabriela idzie w ślady rodziców. Będzie wielką gwiazdą?