Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Sądne godziny dla Stali. Mielczanie zagrożeni walkowerami!

kz
Bartosz Frydrych
Trwa gorączkowa wymiana dokumentów pomiędzy Stalą Mielec i Polskim Związkiem Piłki Nożnej. Wszystko w związku z domniemanym nielegalnym pobytem w Polsce Borysa Milekica. Beniaminkowi Nice 1 Ligi grozi aż 7 walkowerów, które wywrócą tabelę do góry nogami.

Przypomnijmy, według informacji uzyskanych przez katowicki Sport, 21 kwietnia serbskiemu obrońcy Stali skończyło się czasowe pozwolenie na pobyt w naszym kraju. Dziennik poinformował, że mielecki klub nie wystąpił do odpowiednich organów o przedłużenie czasowego pobytu, tak więc Milekić od 6 tygodniu na terytorium RP miałby przebywać nielegalnie.

Co to oznacza dla Stali? Jeśli te rewelacje się potwierdzą to drużyna Smółki zostanie pozbawiona punktów, które zdobyła na boisku od 21 kwietnia do 28 maja, bowiem we wszystkich rozegranych w tym czasie spotkaniach Milekić grał. Póki co, władze Stali ograniczyły się do lakonicznego wpisu na Twitterze: "Fakty na dziś: Boris Milekić ma ważne do 30 czerwca pozwolenie na pracę w Polsce i został potwierdzony do rozgrywek przez PZPN."

Z naszych informacji wynika, że trwa wymiana dokumentów na linii Stal Mielec – Departament Rozgrywek Krajowych PZPN. Dopiero po ich analizie zapadnie decyzji co do dalszej ścieżki tej sprawy. Gdyby spełnił się czarny scenariusz, Stal zostanie pozbawiona 9 punktów i zsunie się na 14.miejsce w tabeli. A to oznaczałoby, że trzeba wygrać mecz w ostatniej kolejce z Pogonią Siedlce. Remis lub porażka, mogą być równe degradacji.

– Sprawdzamy dokumenty, na razie wiemy, że Serb miał pozwolenie na pracę – mówi "Dziennikowi Zachodniemu" Łukasz Wachowski, dyrektor Departamentu Rozgrywek Krajowych PZPN.

#TOPSportowy24

- SPORTOWY PRZEGLĄD INTERNETU

Nowe fakty 1:
Nie zwrócono jednak uwagi na szczegół, który może mieć spore znaczenie w całej sprawie. Stal Mielec od 6 do 16 lutego przebywała na obozie w Turcji, a więc w kraju spoza Unii Europejskiej. Nam udało się nieoficjalnie dowiedzieć, że taka okoliczność, otwiera pewną furtkę prawną do stwierdzenia, że karta stałego pobytu powinna zostać niejako „zresetowana” i termin pobytu na terenie RP powinien liczyć się od daty powrotu Stali z obozu w Turcji. Wtedy mielczanom nie groziłoby siedem, a „jedynie” dwa walkowery.

Co najważniejsze, ostatni dzień legalnego pobytu Serba w Polsce przypadałby na mecz z Miedzią Legnica (na boisku 2:1 dla Stali), a więc drużyną najbardziej zainteresowaną ewentualnym ukaraniem mielczan. Udało nam się nam ustalić, że drużyna z Dolnego Śląska złożyła już oficjalny protest w tej sprawie.

Przeciwnicy tej teorii twierdzą z kolei, że Straż Graniczna przy pobycie krótszym niż 30 dni nie "resetuje" licznika, tylko "odlicza" te brakujące dni, jakby ich nie było. To zabezpieczenie właśnie na wypadek, że ktoś będzie co trzy miesiące przejeżdżał przez granicę z Ukrainą i zaraz zawracał resetując licznik prawa pobytu.

PZPN postanowił jednak wszcząć postępowanie wyjaśniające w tej sprawie i dziś po 18 opublikował komunikat:

"W związku z pojawiającymi się doniesieniami medialnymi dot. możliwych nieprawidłowości przy legalizacji pobytu w Polsce i zatrudnienia w klubie Stal Mielec zawodnika Borisa Milekića, jak również ze złożonym przez klub Miedź Legnica protestem w sprawie meczu 31. kolejki rozgrywek Nice 1 ligi między drużynami Miedź Legnica Stal Mielec, wszczęte zostało postępowanie wyjaśniające w zakresie możliwości udziału zawodnika w meczach Nice 1 ligi, a klub Stal Mielec został zobowiązany do złożenia stanowiska w sprawie.

Wstępne ustalenia, a w szczególności analiza obowiązujących przepisów, nie potwierdzają informacji, które pojawiły się w mediach, jednakże mając na uwadze znaczenie wyniku postępowania na rozgrywki Nice 1 ligi, niezbędna jest dalsza wnikliwa analiza przedmiotowej sprawy."

Nowe fakty 2:
Jak informuje katowicki "Sport" obywatele Serbii są zwolnieni z obowiązku posiadania wiz przy przekraczaniu granic zewnętrznych państw członkowskich UE, gdy ich całkowity pobyt nie przekracza 90 dni w ciągu każdego 180-dniowego okresu. Chodzi o sumaryczne trzy miesiące na przestrzeni półrocza. Między Serbią a Polską obowiązuje ruch bezwizowy. Swobodnie mógł czuć się u nas przez gwarantowane stosownymi regulacjami 90 dni. Ale nie dłużej.

Tymczasem - zważywszy że po raz pierwszy pojawił się w naszym kraju 6 stycznia - to już całe 130 dni (odliczając czas spędzony w Turcji). - Reasumując, obywatel Serbii, o którym rozmawiamy, przebywa w Polsce nielegalnie – mówi kpt. Katarzyna Walczak, rzecznik prasowy Śląskiego Oddziału Straży Granicznej cytowana przez "Sport". – Fakt, że zawodnik posiada ważne prawo do wykonywania pracy, nie ma tu nic do rzeczy. Prawo do legalnego przebywania na terenie kraju dają tylko dwa dokumenty – wiza albo karta pobytu.

O ten drugi dokument Milekić powinien wystąpić z wnioskiem najpóźniej 21 kwietnia. – Na państwa prośbę sprawdziliśmy sprawę w centralnym systemie ewidencji – mówi w rozmowie ze „Sportem” Jakub Dudziak, rzecznik Urzędu ds. Cudzoziemców. - W roku 2017 wniosek o kartę stałego pobytu złożyło w Polsce 75 tysięcy cudzoziemców, w tym 211 Serbów. Nie ma wśród nich Borisa Milekicia.

PZPN nie jest skłonny do orzekania aż siedmiu walkowerów, ale może nie mieć wyjścia. Wtedy na premiowane awansem do ekstraklasy drugie miejsce w tabeli, kosztem Górnika Zabrze, wskoczy właśnie Miedź a Stal - by uniknąć spadku albo gry w barażach - musiałaby w niedzielę pokonać Pogoń Siedlce.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24