Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

"Sala samobójców": mocny film o dojrzewaniu

Piotr Samolewicz
W wirtualnym świecie zanurzony jest po uszy młody bohater filmu Jana Komasy – Dominik.
W wirtualnym świecie zanurzony jest po uszy młody bohater filmu Jana Komasy – Dominik. ITI Cinema
"Sala samobójców" Jana Komasy (rocznik 81) przypieczętowuje wejście do polskiego kina całkiem nowego, młodego pokolenia twórców. Z sukcesem, o czym świadczą dobre wyniki frekwencyjne ich filmów.

Czym się wyróżnia to pokolenie oprócz świeżej metryki? Chce własnym językiem mówić o przemianach obyczajowych dokonujących się w naszym kraju. Dzisiejsi 30 - latkowie korzystają z osiągnięć ulubionych swoich zachodnich twórców, na ich wyobraźni widać też odciśnięte piętno nowych mediów, w tym internetu.

Romantyczni kochankowie

W wirtualnym świecie zanurzony jest po uszy młody bohater filmu Jana Komasy - Dominik. W sieci chce znaleźć, to czego brakuje mu w realnym świecie - ciepłej więzi z rodzicami i rówieśnikami. Na Facebooku zaprzyjaźnia się z Sylwią, dziewczyną o różowych włosach. A w zasadzie zostaje przez nią uwiedziony, emocjonalnie zniewolony. Tworzą duet zauroczony śmiercią. Czują się wyjątkowi i lepsi od innych, z innego wymiaru, co podkreślają graficzne, komputerowe partie filmu. Jak romantyczni wyklęci kochankowie zmierzają w kierunku śmierci.

Obcością i uczuciowym wyziębieniem naznaczony jest warszawski świat ludzi sukcesu (matka Dominika jest żelazną damą biznesu, a ojciec stara się o wysoką posadę w ministerstwie). I tak na prawdę bardziej przeraża to, co dzieje się w realu, niż w świecie wirtualnym. Brak empatii, egoizm i okrucieństwo skrywające się pod płaszczykiem ogłady. I zapieprzanie od świtu do nocy.

W sali kinowej

"Sala samobójców", występują: Jakub Gierszał, Roma Gąsiorowska, Agata Kulesza, Krzysztof Pieczyński. Polska, 120 min.
Kina Helios i Zorza w Rzeszowie

W "Sali samobójców" odnajdziemy pesymistyczny, filozoficzny nastrój filmów Michaele'a Haneke; seksualny niepokój dojrzewania ze "Słonia" Gusa van Santa; obraz młodych jako cywilizowanych barbarzyńców z krwawych thrillerów amerykańskich; emocjonalną pornografię jak u francuskich twórców ekstremalnych (Bruno Dumont, Gaspar Noe).

Nie oznacza to jednak, że film Komasy jest wtórny. Co go wyróżnia? Świadome napinanie struny sztuczności i groteski. Komasa inteligentnie uchwycił, jak "warszawka" szuka dla siebie nowego wyrazu, języka, jak się kreuje i coraz bardziej oddala się od normalności i autentyzmu.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24