Prof. Malicki przyrównuje obecną władzę do samochodu, który jedzie właściwie bez hamulców. Jedynym hamulcem, który trochę reguluje prędkość, jest Senat. Ale to nie gwarantuje, że ten samochód, skierowany na betonową ścianę, się nie rozbije, ponieważ nie ma hamulców.
- W życiu prywatnym nie pozwolilibyśmy sobie nigdy na sytuację, że nie mamy absolutnie kontroli nad czymś, co ma wpływ na nasze życie – podkreśla socjolog.
Przypomina, że obóz władzy, który nie ma żadnych hamulców, jest uwikłany w przeróżne afery i obywatele to zauważają.
Nasz rozmówca zachęca też do udziału w wyborach w najbliższą niedzielę:
- Zbyt wielu Polaków ginęło za wolną Polskę, abyśmy teraz siedzieli w domu i nie głosowali. Jeżeli chcemy, aby za kilka lat odbyły się kolejne wybory demokratyczne, nie powinniśmy zostawać w domach
.