Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Samochody w Dynowie nie mają jak się wyminąć, więc wjeżdżają na chodnik. Czytelnik: Mają bezpieczeństwo pieszych za nic? [FOTO]

Kinga Dereniowska
Kinga Dereniowska
Jeden samochód to jeszcze przejedzie. Gorzej, kiedy z naprzeciwka nadjeżdża kolejny. Gdy chcą się wyminąć, nierzadko ktoś musi zjechać na chodnik, a tam idą piesi. Do kuriozalnej drogowej sytuacji doszło w Dynowie, gdzie kierowcy parkując, sprawiają, że na drodze miejsca na jazdę jest mniej. Znaku zakazu zatrzymywania się w tym miejscu nie ma i na razie nikt go nie postawi.

- Samochody jadą na siebie na czołówkę. Nikt nikogo nie uszanuje - opisuje pan Robert. - Znaku zakazu dotyczącego parkowania w tym miejscu nie ma. W niektóre dni auta stoją w poniżej plebanii, gdzie widoczność jest już całkiem ograniczona. A w tym samym czasie na miejskim parkingu przy dworcu PKS miejsc wolnych bardzo dużo.

Na drodze powiatowej 1430R w Dynowie, przez zastawiony przez samochody pas ruchu, na drodze pozostało zbyt mało miejsca, aby dwa auta mogły się bez problemu wyminąć. Mieszkaniec Dynowa, postanowił zadzwonić do naszej redakcji z prośbą, abyśmy zainterweniowali w tej sprawie. Bo najbardziej w tym wszystkim mogą ucierpieć piesi, bo aby nie dopuścić do kolizji, kierowcy zmuszeni są zjechać na chodnik.

- Czy ludzie, którzy zostawiają samochody by mieć bliżej do sklepu czy pracy, mają bezpieczeństwo pieszych za nic? - pyta zbulwersowany mężczyzna.

Urzędnicy potrzeby postawienia znaku zakazu z nakazem zatrzymywania, się nie widzą. Co więcej, powołując się na prawo o ruchu drogowym, zwracają uwagę, że "zatrzymanie i postój pojazdu są dozwolone tylko w miejscu i w warunkach, w których jest on z dostatecznej odległości widoczny dla innych kierujących i nie powoduje zagrożenia bezpieczeństwa ruchu drogowego lub jego utrudnienia".

- Każdy przypadek blokowania ruchu drogowego przez pojazdy zaparkowane na jezdni należy zgłaszać na Policję - radzi Bogdan Kobiernik z Zarządu Dróg Powiatowych w Rzeszowie.

Adam Szeląg, rzecznik prasowy Komendy Miejskiej Policji w Rzeszowie obiecał, że policjanci z Dynowa sygnał naszego Czytelnika sprawdzą. Przypomina, że takich sytuacjach warto zgłaszać problemy za pomocą Krajowej Mapy Zagrożeń Bezpieczeństwa.

- Każde takie zgłoszenie jest przez policjantów weryfikowane - informuje Adam Szeląg.

W Dynowie obecnie na mapie znajduje się 26 zgłoszonych zagrożeń. Najwięcej dotyczy picia alkoholu w miejscach publicznych oraz przekroczenia prędkości. Krajową Mapę Zagrożeń Bezpieczeństwa można znaleźć TUTAJ.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Otwarcie sezonu motocyklowego na Jasnej Górze

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24