Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Samorządowcy i sympatycy PiS z Jasła i okolicy na spotkaniu z Jarosławem Kaczyńskim [ZDJĘCIA]

red., Jaromir Kwiatkowski
nadesłane / Czytelnik (7), PAP/Darek Delmanowicz (1)
W sobotę, tuż za granicami powiatu jasielskiego - w Jedliczu - gościł prezes Prawa i Sprawiedliwości Jarosław Kaczyński. Na spotkanie z byłym premierem przyjechało wielu polityków i samorządowców związanych z PiS, a także sympatycy tej partii - również z Jasielszczyzny. Podczas wystąpienia Kaczyńskiemu towarzyszyła na scenie Kapela Ludowa Trzcinicoki z Trzcinicy. Co ciekawe, mieszkańców naszych stron nie zabrakło także w gronie osób, które stawiły się nieopodal miejsca wydarzenia, by wyrazić swoją niechęć do prezesa oraz sprzeciw dla rządów Zjednoczonej Prawicy. Zobaczcie w naszej galerii, kto przybył wczoraj do Jedlicza z Jasła i okolicy.

Kaczyński kontynuuje objazd po Polsce pod hasłem „Dobry rząd na trudne czasy”. W Jedliczu spotkał się z mieszkańcami Krosna oraz powiatów krośnieńskiego, jasielskiego i sanockiego. Obecni byli także parlamentarzyści PiS, samorządowcy, przedstawiciele Kół Gospodyń Wiejskich i OSP.

Prowadzący spotkanie poseł Piotr Babinetz przypomniał inwestycje zrealizowane w tej części Podkarpacia dzięki wsparciu rządu PiS. Wymienione wyżej powiaty otrzymały z kilku programów rządowych, na czele z Polskim Ładem, prawie 1 mld zł. Rafineria Jedlicze, którą rząd PO-PSL chciał zamknąć, odradza się: Orlen zainwestuje tu ponad 1 mld zł na budowę nowej instalacji do produkcji bioetanolu. Rząd przeznaczył także 90 mln zł dla starosty krośnieńskiego na budowę drogi transportowej z Rafinerii Jedlicze do drogi krajowej Jasło – Krosno.

Nie jesteśmy partią aniołów, ale każemy tych co zawinili

Prezes PiS nazwał obarczanie rządu odpowiedzialnością za braki węgla „wyjątkowo bezczelnym kłamstwem”. Jego zdaniem, kłopotów z węglem by nie było, gdyby Polska w czasach koalicji PO-PSL zawetowała pakiet klimatyczny. A ponieważ weta nie było, ruszył system handlu uprawnieniami do emisji, co spowodowało, że węgiel stał się coraz mniej opłacalny. Poprzednicy chcieli wygaszać kopalnie, rząd PiS przeznaczył 20 mld zł na ich ratowanie.

– My podtrzymaliśmy produkcję węgla w Polsce, oni mieli to w nosie

– stwierdził Kaczyński.

Przypomniał, że obecny rząd ściągnął węgiel z różnych krajów i problemu by nie było, gdyby wszystkie samorządy chciały zająć się jego dystrybucją. Tymczasem te sympatyzujące z opozycją uważają, że to nie ich zadanie. Prezes PiS uważa jednak, że samorządy mają taki obowiązek, bo „są dla ludzi, a nie dla tych, którzy chcą rządzić”, są częścią aparatu państwa.

- Bardziej już kłamać nie można – w ten sposób Jarosław Kaczyński odniósł się do oskarżeń PiS-u o prorosyjskość.

Przypomniał różne fakty składające się na reset stosunków polsko-rosyjskich za koalicji PO-PSL, włącznie z oddaniem śledztwa Rosjanom po „zbrodni smoleńskiej”.

Kłamstwem nazwał też zarzuty wobec PiS-u o antyrodzinność, przypominając takie programy społeczne jak 500+, waloryzację rent i emerytur na poziomie, o którym za poprzedników można było tylko marzyć, „13”, „14” itp.

Kolejnym łgarstwem nazwał Kaczyński zarzuty, że politycy PiS „kradną”. Przypomniał, że choć szefowie spółek skarbu państwa zarabiają dużo (i tyle powinni zarabiać), to jednak ich pensje są znacznie niższe niż za poprzedników, a w porównaniu z ich odpowiednikami na Zachodzie zarabiają „na waciki”.

Prezes PiS odniósł się do tworzonych przez opozycję list afer. Stwierdził, że jedynie w dwóch przypadkach było coś na rzeczy, ale podkreślił, że w PiS-ie, w odróżnieniu od poprzedników, gdy ktoś coś przeskrobał, to się go każe.

– A oni bronili nawet tych, którzy już mieli rozprawy sądowe – podkreślił. I dodał: - Nie twierdzę, że jesteśmy partią aniołów, ale w takich przypadkach ostro reagujemy.

Nie zgadzamy się na dominację Niemiec

W kwestii polityki zagranicznej, Kaczyński podkreślił, że Polska jest lojalnym członkiem NATO i UE, ale opowiada się za możliwością podejmowania swobodnych decyzji. – Jeżeli coś działa źle, tak jak obecnie sądy w Polsce, to musimy mieć prawo do zmiany tego – podkreślił.

Taka swoboda decyzji wiąże się ściśle z suwerennością Polski.

– Czy obowiązuje traktat, który przyjęliśmy i ratyfikowaliśmy, czy ma się to odbywać na zasadzie: kto silniejszy, ten lepszy? – pytał retorycznie prezes PiS.

I dodał, wzbudzając aplauz sali:

- Nie zgadzamy się, aby UE zmieniła się w państwo sfederalizowane pod kierownictwem Niemiec. Nie po to odzyskiwaliśmy niepodległość, by ją znów utracić. My się na dominację Niemiec nie zgadzamy. To ma być Unia suwerennych państw, które dysponują mechanizmami zabezpieczającymi w postaci prawa do weta oraz miarkowania się najsilniejszych.

Postawa Polski wobec Ukrainy wynika, podkreślił Kaczyński, ze słów jego brata w Tbilisi: dziś Gruzja, jutro Ukraina, a pojutrze być może Polska.

– To nie jest czas przebierańców, tylko czas, w którym trzeba być gotowym na najgorsze, nawet na walkę zbrojną. Naszą psychiczną podstawą jest patriotyzm – stwierdził prezes PiS. Podkreślił także, że powinniśmy twardo walczyć o uzyskanie reparacji od Niemiec – to nie tylko nasz interes ekonomiczny, ale także element walki o naszą godność.

Dotrzeć do ludzi będących pod wpływem kłamliwej propagandy

Prezes PiS zarysował także strategię na najbliższe wybory. Ich stawką będzie, jak stwierdził, to, czy Polska będzie wolnym krajem, czy nie będzie pod niczyim butem, a będzie Polską, która utrwali to, co w trudnym procesie uzyskaliśmy po 1989 r.

– Warunkiem zwycięstwa – stwierdził – jest dotarcie do ludzi, którzy są pod wpływem tej kłamliwej propagandy.

Dodał, że zadaniem wszystkich członków PiS powinno być przekonywanie ludzi z odwołaniem się do oczywistych faktów.

Prezes PiS podkreślił, że w związku z zapowiedziami opozycji, iż nie uzna wyniku wyborów, jeżeli to ona nie wygra, potrzebna jest budowa Korpusu Ochrony Wyborów, w którą powinni się włączyć nie tylko członkowie, ale także sympatycy PiS.

Na koniec Kaczyński prosił obecnych - jako mieszkańców Podkarpacia - by jak dotąd byli „rezerwuarem wartości”, które przynosi katolicka wiara.

– Tu jest jakoś ładniej – komplementował nasz region prezes PiS.

Tłumaczył, że nie chodzi mu nawet o piękne widoki, ale o zmysł estetyczny mieszkańców, który łatwo dostrzec, gdy z okna samochodu ogląda się ich posesje.

Uczestnicy spotkania odśpiewali mu gromkie „Sto lat”.

od 12 lat
Wideo

Wybory samorządowe 2024 - II tura

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na jaslo.naszemiasto.pl Nasze Miasto