Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

San w lecie i w zimie. Czy zimowej wilgoci wystarczy, by nie doszło do suszy hydrologicznej? (ZDJĘCIA)

Dorota Mękarska
Dorota Mękarska
Nie ma w Bieszczadach pokrywy śnieżnej, co może przyczynić się do wystąpienia suszy hydrologicznej w lecie
Nie ma w Bieszczadach pokrywy śnieżnej, co może przyczynić się do wystąpienia suszy hydrologicznej w lecie fot. Mirosław Piela 15)
W Bieszczadach śnieg jest tylko w górnych partiach gór, ale San znacznie przybrał. Czy wilgoć z zimy pomoże zapobiec suszy w lecie? W zeszłym roku lipiec i sierpień były wyjątkowo suche.

W zeszłym roku San zaczął zanikać już na wiosnę. W czerwcu, kiedy deszcze praktycznie nie padały, obniżył się także poziom wody w Jeziorze Solińskim. Wynurzyła się Wyspa Okresowa, a na Wyspę Energetyka można było przejść suchą nogą. Nie miało to wpływu na funkcjonowanie elektrowni, gdyż minimalny poziom wody, aby elektrownia PGE Energia Odnawialna S.A. w Solinie mogła pracować to 401.5 m n.p.m, a w czerwcu wynosił on 414,00 m n.p.m.

Susza hydrologiczna jest groźna dla życia biologicznego

Trudna sytuacja była na Sanie w górnym biegu. W okolicy Rajskiego rzeka zamieniła się w kałuże. Nie lepiej sytuacja wyglądała w okolicy Tworylnego i Krywego. San osiągnął poziom najniższy od 6 lat.

Wydawało się, że sytuacja zmieni się na lepsze, gdy początkiem lipca w regionie pojawiły się opady, momentami nawet ulewne. Nie pozostało po nich jednak ani śladu, a sytuacja na Sanie powyżej zapory w Solinie uległa jeszcze pogorszeniu. Rzeka w miejscowości Rajskie praktycznie wyschła.

Na wielu potokach wystąpiła „przyducha”. Strażnicy Społecznej Straży Rybackiej alarmowali, że w wyschniętych korytach znajdowali martwe pstrągi, strzeble potokowe, a nawet chronione minogi strumieniowe.

Pod koniec lata zaczęło padać, ale były to gwałtowne opady, zaś tzw. „deszcz nawalny” nie zapewnia retencji na odpowiednim poziomie, szczególnie, gdy wysuszona ziemia słabiej wchłania wodę.

Nie będzie zimy, ale epizody zimowe

Niestety śniegu w Bieszczadach wciąż jest bardzo mało, co każe z niepokojem patrzeć na przyszły rok. Jeśli powtórzą się upały i bezdeszczowe miesiące może znowu wystąpić zjawisko suszy hydrologicznej.

Na prawdziwą zimę raczej nie mamy już co liczyć, ale jak zapowiadają meteorolodzy w drugiej połowie stycznia pojawią się epizody zimowe. Nad Polską mają przejść śnieżyce. Śnieg będzie miał szansę dłużej się utrzymać, gdyż mają wrócić temperatury ujemne.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Nie tylko o niedźwiedziach, które mieszkały w minizoo w Lesznie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na solina.naszemiasto.pl Nasze Miasto