- Dziecko pierwszy raz kąpało się na tym basenie. Wróciło do domu usiane czerwonymi krostkami na całym ciele i obrzękiem gardła - zadzwoniła do nas przestraszona kobieta. - Syn nigdy wcześniej nie miał na nic alergii. Chodził na inne pływalnie i nigdy nic mu nie było.
Wczoraj przed południem dwóch pracowników powiatowej stacji sanitarno-epidemiologicznej pojechało na głogowski basen pobrać próbki wody do badań.
- Czystość pływalni nie budziła żadnych zastrzeżeń - powiedziała nam Dorota Gibała rzecznik sanepidu w Rzeszowie. - Natomiast wyniki badań mikrobiologicznych wody poznamy za 36 godzin. Jakość wody na tym basenie kontrolowana jest co dwa tygodnie. Ostatnie badania z 23 marca były prawidłowe - dodała.
Agnieszka Szeliga, kierownik pływalni Wodnik przyznaje, że jest zaskoczona. Zapewnia, że to pierwsza taka skarga.
- Jestem bardzo wrażliwa na czystość i dezynfekcję wody. Życie ludzkie i zdrowie są najważniejsze. Każdy sygnał należy jednak sprawdzić. Dlatego czekamy na wyniki. Wydaje mi się jednak, że dziecku mogło coś innego zaszkodzić. Może coś zjadło, może to rozwijająca się alergia? - zastanawia się.
Woda w "Wodniku" jest chlorowana.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?