Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Sanepid sprawdził, czym karmią nas w szpitalach. Nie jest dobrze

Ewa Kurzyńska
Andrzej Banas / Polska Press
Kontrola objęła 15 szpitali z naszego regionu. Inspektorzy mieli zastrzeżenia do jakości jedzenia w odwiedzonych lecznicach.

Kontrola, która znalazła swe odzwierciedlenie w najnowszym raporcie, odbyła się w ub. roku.

- Ocena żywności pacjentów odbyła się w sumie w 15 szpitalach. Niestety, we wszystkich przypadkach stwierdzono błędy - mówi Bożena Konecka -Szydełko, kierownik działu epidemiologii Wojewódzkiej Inspekcji Sanitarno-Epidemiologicznej w Rzeszowie.
Jakie niedociągnięcia stwirrdzili kontrolerzy?

M.in., że pacjenci jedzą za mało masła i śmietany, a w jadłospisie brakuje jogurtu lub mleka acidofilnego, czyli produktów zawierających tzw. dobre bakterie, które są szczególnie potrzebne dla osób przyjmujących antybiotyki. To nie koniec zastrzeżeń. Okazało się także, że posiłki zbyt rzadko zawierają produkty będące źródłem pełnowartościowego białka, węglowodanów złożonych, a warzyw i owoców, jest "jak na lekarstwo". Uwagi dotyczyły także nieprawidłowego sposobu przyrządzania potraw, jakości surowców, ale też niedostatecznej liczby posiłków oraz zbyt długich przerw między nimi.
Listę uwag wraz z zaleceniami, co należały zmienić, przekazano szefom szpitali.

- Sposób żywienia chorych ma wpływ na proces leczenia i powrót do zdrowia. Dlatego liczymy, że nasze zalecenia zostaną wzięte pod uwagę. Mamy możliwość rekontroli i sprawdzenia, czy tak się stało - dodaje Bożena Konecka -Szydełko.

- Coraz częściej w szpitalach likwiduje się kuchnie, a jedzenie dowożą firmy zewnętrzne. Wiadomo, jaka jest sytuacja finansowa szpitali, więc im tańszy dostawca, tym lepiej. Nie ma cudów: to się musi odbić na jakości jedzenia - uważa szef jednego z podkarpackich szpitali, i dodaje: - U nas wciąż działa kuchnia, nad jadłospisem czuwają dietetyczki. Dzienna stawka za tzw. wsad do kotła wynosi od 10 do 12 zł. Owoców morza i steków za takie pieniądze nie sposób serwować, ale skarg na jedzenie nie mamy.

Specjaliści zajmujący się problematyką zdrowego odżywiania podkreślają, że dieta jest szczególnie ważna w czasie choroby i rekonwalescencji.

- Jesteśmy tym, co jemy. Jedzenie to budulec dla bilionów komórek ciała. Istnieje ogromny związek pomiędzy tym, jak się odżywiamy a jak się czujemy. Można to porównać do budowy domu. Proszę wyobrazić sobie budynek, który próbowalibyśmy postawić z kiepskiej jakości materiałów. Usterki szybko dałyby o sobie znać - wyjaśnia dr n. med. Danuta Myłek, dermatolog i alergolog, autorka książki "Od lekarza, do kucharza".

Zdaniem lekarki szpitalom powinno szczególnie zależeć na jakości serwowanych potraw: - Placówki, które kierowałyby się w tym względzie zaleceniami dietetycznymi zgodnymi z obecnym stanem wiedzy, osiągałyby znacznie lepsze wyniki w leczeniu pacjentów.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24