Blisko pięćdziesięcioosobowa grupa budowlańców z robotami ma się uporać do końca roku. W styczniu oddział będzie wyposażany w niezbędny sprzęt medyczny i meble, a potem zacznie się przeprowadzka neurologii.
To już przedostatni oddział, który do tej pory znajdował się w “starym" szpitalu. W marcu zarówno lekarze jak i chorzy przeniosą się do nowych sal.
- Ogromnie cieszymy się z tej inwestycji - podkreśla Adam Siembab, dyrektor sanockiego szpitala. - Czekaliśmy na nią kilka lat.
Oddział dostanie sporo miejsca - prawie 750 metrów kwadratowych, ze wszystkimi udogodnieniami dla pacjentów. Każda sala będzie posiadała swoje łazienki i pacjenci będą mogli wracać do zdrowia w warunkach podobnych do domowych.
- Dla nas najważniejsze jest to, że będziemy mieć nowoczesną część diagnostyczną i część ostrą, na której będą mogli przebywać pacjenci nieprzytomni i sparaliżowani - dodaje Siembad.
Neurologia to - obok kardiologii i laryngologii oddział na przenosiny do “nowego" szpitala czekały najdłużej. W pierwszej kolejności (dwa lata temu) udało się przenieść kardiologię. Ci, którzy pozostali w starym budynku przyznają, że zazdrościli kolegom.
- Każdy chce leczyć i pracować w nowoczesnych warunkach i przestronnych pomieszczeniach - mówi Jolanta Rzeszutek, oddziałowa neurologii.
Czasu na przenosiny oddziału neurologicznego jest niewiele. W marcu oddział ma rozpocząć pracę.
- Tempo jest bardzo szybkie. Musimy ściśle trzymać się wyznaczonych terminów. Przetarg wygrała jednak duża, solidna firma i mamy nadzieje, że wszystko pójdzie zgodnie z planem - mówi dyrektor szpitala.
Na poddaszu budynku będzie znajdować się administracja szpitala, do tej pory rozrzucona w kilku miejscach. Część znajdowała się w “starym" szpitalu, a kolejna część w “barakach" przy ul. 800-lecia.
- To uciążliwe. Ludzie administrujący szpitalem muszą pracować blisko siebie tak, aby przepływ informacji między nim był ułatwiony - tłumaczy Grzegorz Panek, wicedyrektor szpitala.
W kolejce na przenosiny czeka jeszcze oddział laryngologiczny. Jak zapewnia Sebastian Niżnik, starosta powiatu sanockiego, inwestycja jest jedną z priorytetowych dla władz powiatu i wszyscy wspólnymi siłami szukają pieniędzy na jej sfinalizowanie. - Zależy nam na tym, aby chorzy leczyli się w godnych warunkach, a lekarze pracowali na najnowocześniejszym sprzęcie.
Na przeniesienie neurologii powiat przeznacza 1,6 mln zł. - Wcześniej na różnego rodzaju sprzęt i remonty przekazaliśmy szpitalowi ok. miliona złotych - dodaje starosta.
Przenosiny neurologii i administracji do nowego budynku są możliwe dzięki pieniądzom przekazanym z Ministerstwa Zdrowia, a dokładnie z rezerwy budżetowej. - Szpital Specjalistyczny w Sanoku otrzymał na inwestycję 3 mln 700 tys. zł z rezerwy rządowej, łącznie wszystko zamknie się kwotą ponad 6 mln zł - informuje Grzegorz Bończak, doradca starosty.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na Twitterze!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?