Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Sanockie pielęgniarki zapowiadają strajk ostrzegawczy. W szpitalu trwa spór zbiorowy

Dorota Mękarska
Dorota Mękarska
Sanockie pielęgniarki podjęły strajk głodowy w 2018 roku, który zakończył się podpisaniem porozumienia. Z lewej przewodnicząca Małgorzata Sawicka
Sanockie pielęgniarki podjęły strajk głodowy w 2018 roku, który zakończył się podpisaniem porozumienia. Z lewej przewodnicząca Małgorzata Sawicka arch. Nowiny24
Pielęgniarki z Związku Zawodowego Pielęgniarek i Położnych w Sanoku skierowały doniesienie do prokuratury, że nie zostało zrealizowane porozumienie z 2018 roku. Dzieje się to w cieniu sporu zbiorowego i zapowiedzi strajku ostrzegawczego.

– Jesteśmy bliżej strajku ostrzegawczego niż podpisania porozumienia – Małgorzata Sawicka, przewodnicząca Związku Zawodowego Pielęgniarek i Położnych w Szpitalu Specjalistycznym w Sanoku poinformowała o tym fakcie radnych powiatowych.

Od października 2021 roku trwa tu spór zbiorowy.

W 2018 roku, po strajku głodowym, który odbił się echem w całej Polsce, i trwającym 4 lata sporze zbiorowym Zarząd Międzyzakładowej Organizacji Związkowej Ogólnopolskiego Związku Zawodowego Pielęgniarek i Położnych przy SP ZOZ w Sanoku podpisał porozumienie z ówczesnym dyrektorem SP ZOZ w Sanoku Henrykiem Przybycieniem.

– Dobrze się stało, że personel otrzymał podwyżki, bo zasługuje na to, ale rodzi to określone skutki finansowe wynoszące 4,5 mln zł – mówi Grzegorz Panek, dyrektor SP ZOZ w Sanoku.

Pod koniec zeszłego roku spór zbiorowy został wznowiony, gdyż zdaniem związku nie zostały zrealizowane zapisy porozumienia z 2018 roku.

Jak podkreśla starosta sanocki Stanisław Chęćwładze powiatu sanockiego wszczęły w tej sprawie kontrolę wewnętrzną. Nie wykazała ona nieprawidłowości. Sprawę badała też Państwowa Inspekcja Pracy.

– Nic nie znalazła – informuje starosta. – Związek złożył wtedy doniesienie do prokuratury.

– Spór zbiorowy nie jest po to, żeby pielęgniarki stały się milionerkami. On jest po to, żeby urealnić wynagrodzenia tej grupy zawodowej w stosunku do pracy, którą wykonują, wymogów, które im się stawia oraz rosnących płac i kosztów utrzymania – tłumaczy Małgorzata Sawicka.

– Sanockie pielęgniarki są w czołówce zarobków w województwie podkarpackim. Są w trójce najlepiej zarabiających pielęgniarek. W czasie epidemii, gdy szpital w Sanoku był covidowy wszystkie zarabiały po kilkanaście tysięcy złotych – informuje starosta.

Sanocki szpital zadłużony jest na około 40 mln zł. Zadłużenie nie przekracza jednak 50 proc. kontraktu z Narodowym Funduszem Zdrowia. Realizacja postulatów pielęgniarek i położnych może kosztować placówkę rocznie nawet 30 mln zł.

Do negocjacji między dyrekcją SP ZOZ a związkiem włączył się mediator.

– Po dwóch, trzech spotkaniach z mediatorem w tej chwili już wiemy, że w ogóle nie zbliżamy się do zawarcia porozumienia. To daje nam prawo do ogłoszenia dwugodzinnego strajku ostrzegawczego – podkreśla Sawicka.

od 7 lat
Wideo

Jakie są najczęstsze przyczyny biegunki u dorosłych?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na sanok.naszemiasto.pl Nasze Miasto