Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Sanoczanie odrobili straty. Po 5:3 jest remis

Waldemar Mazgaj
Waldemar Mazgaj
Hokeiści z Sanoka znów na remis z Cracovią. W czwartym meczu półfinału play-off wygrali 5:3 i w rywalizacji do czterech zwycięstw jest remis 2-2. Kolejny mecz we wtorek w Krakowie, później we czwartek w Sanoku.

Ciarko PBS Bank STS Sanok - Comarch Cracovia 5:3

Stan play-off (do 4 wygranych): 2-2.
Tercje:
1:0, 0:1, 4:2.

Bramki: 1:0 Ćwikła 19 (Rąpała i Kostecki), 1:1 Dziubiński 23 (Turon i Sinagl), 2:1 Cichy 41 (Danton), 3:1 Brown 51 w podwójnej przewadze (Cichy), 4:1 Szczechura 54 (Danton i Cichy), 4:2 Domogała 55 (Dutka i Wróbel), 4:3 Svitana 57 (Dziubiński), 5:3 Danton 60 do pustej bramki.

STS: Missiaen – Roberts, Vidgren; Tarasuk, Sproule; Rąpała, Tuominen; Demkowicz, Olearczyk - Danton, Cichy, Szczechura; Sliwinski, Brown, Cameron; Kostecki, Kartoszkin, Ćwikła; Strzyżowski; Biały, Bielec. Trener Kari Rauhanen.

Cracovia: Radziszewski - Rompkowski, Turoň; Wajda, Kruczek; Noworyta, Dąbkowski; Novajovsky, Dutka - Bożko, Dziubiński, Šinagl; Drzewiecki, Svitana, Guzik; Urbanowicz, Kucewicz, Kapica; Domogała, Wróbel, Kisielewski. Trener Rudolf Rohacek.

Sędziowali Kępa (Nowy Targ) i Marczuk (Toruń). Kary: 10 - 16 minut. Strzały 55-59. Widzów 3300.

- To jest play-off, każdy mecz jest inny i możemy jeszcze odwrócić losy tej rywalizacji. Kto będzie lepiej przygotowany kondycyjnie, ten wygra półfinał – zapowiadał przed sobotnim meczem II trener Tomasz Demkowicz. W składzie były też drobne roszady, więcej szans gry dostał czwarty atak.

Gola na 1:0 zdobył zaś wracający po kontuzji do gry Rafał Ćwikła; po wygranym wznowieniu Roberta Kosteckiego strzał Bogusława Rąpały został wyblokowany ale wprost na kija Ćwikły, który z bulika trafił idealnie w okienko.

- Bramka to bramka liczy się, że wpadło – mówił szczęśliwy strzelec gola. - Szkoda, że nie wykorzystaliśmy swoich przewag, bo było by jeszcze lepiej.

Mecz zaczął się jednak od minuty ciszy po śmierci mamy trenera Kariego Rauhanena oraz strzału Krystiana Dziubińskiego z nadgarstka w słupek (6. minuta). Później było sporo kar i niedokładności, aż wpadł gol.

- Pierwsza tercja nie była nasza, za dużo kar łapaliśmy – komentował „Dziubek”, który na początku II odsłony wyrównał w zamieszaniu po akcji, której był inicjatorem. STS się obudził, Maksim Kartoszkin był sam na sam po zagraniu Roberta Kosteckiego, ale pojedynek wygrał Radziszewski.

Chwilę później Nathan Sliwinski, przytrzymywany przez obrońcę „pasów”, nie skorzystał ze znakomitej asysty Bryana Camerona. Końcówka II tercji należała do gości; Damian Kapica fatalnie przestalił po asyście Joniego Tuominena, świetną okazje miał Petr Sinagl, a w 38. minucie Kapica wpakował krążek do bramki z bliska, ale sędziowie orzekli spalonego w polu bramkowym. - Z tego rejonu wpada najwięcej goli na całym świecie, zawodnicy dobijają po 10 razy i takie bramki są uznawane – mówił Dziubiński.

Trzecią tercję idealnie rozpoczęli miejscowi; Mike Cichy po rolingu Dantona uderzył ładnie z bekhendu w górny róg. Po chwili Cameron minął już bramkarza ale krążek zablokował ręką leżący w bramce Patryk Wajda. Szansę mieli i goście lecz spudłował Patrick Svitana. Po karach Karola Kisielewskiego i Petra Novajovsky w podwójnej przewadze Jared Brown uderzył z nadgarstka i Radziszewski nie utrzymał krążka choć miał go już w łapaczce. Po chwili po kontrze Dantona na 4:1 trafił Alex Szczechura,

To jeszcze nie był koniec emocji – z bliska trafił Adam Domogała, Svitana dobił strzał Dziubińskiego i był tylko jeden gol różnicy. Na 57 sekund przed końcem goście wycofali bramkarza, ale stracili krążek i 15 sekund później Danton trafił do pustej bramki.

- Przy 4:1 można było doprowadzić do mniej nerwowego końca, ale to jest hokej, to sport i dwie wyrównane drużyny, dlatego nadal ciężko wytypować faworyta – komentował kapitan STS-u Robert Kostecki.

W finale już czeka ekipa GKS-u Tychy, która po raz czwarty ograła zespół Podhala Nowy Targ, tym razem 5:2 na wyjeździe.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24