Sanok powiększy się o Bykowce, Zabłotce i Trepczę? Radni podjęli uchwałę

Podjęcie uchwały poprzedziła długa dyskusja radnych oraz wystąpienia gości. Zanim jednak rozpoczęła się sesja, pod budynek przyjechali mieszkańcy gminy Sanok, którzy protestowali przeciwko wcieleniu ich sołectw do Sanoka.

W rękach mieli transparenty oraz taczki z napisem: „Sanocka władza nie zna demokracji, działają wbrew ludziom w swej konspiracji”.

Protestujący domagali się m.in. rozmów z burmistrzem.

– Burmistrz nie wyszedł, aby porozmawiać z mieszkańcami, reprezentantami naszych wiosek, ale za to przyszła policja – podsumował Tadeusz Wojtas, przewodniczący Rady Gminy Sanok. – Rozmowa burmistrza z mieszkańcami odbywa się za pomocą policji. Czy tak powinno to wyglądać? Na sesji wielokrotnie padły słowa demokracja i rozmowy. Pytam, kiedy te rozmowy były i z kim się toczyły? – dopytywał przewodniczący.

Obecny na sesji Tadeusz Wojtas zwrócił się do radnych z prośbą, żeby wzięli pod uwagę nie tylko głosy sanoczan, ale przede wszystkim mieszkańców gminy, którzy w konsultacjach społecznych zgodnie wyrazili swój sprzeciw wobec przyłączenia do Sanoka.

– Podejmując uchwałę nie tylko pogwałcicie prawa mieszkańców gminy Sanok, którzy nie chcą być przyłączeni do miasta, ale także pogwałcicie zasady demokracji – stwierdził przewodniczący Wojtas.

Rozwój Sanoka owszem, ale nie teraz i w takiej formie

Kilku radnych wyraziło swoje zdanie na temat poszerzenia granic miasta, zwracając uwagę, że okres pandemii nie jest odpowiedni na podejmowanie tak ważnych decyzji.

Radna Agnieszka Kornecka-Mitadis zwróciła uwagę, że władze Sanoka najpierw powinny zaspokoić potrzeby sanoczan, remontując drogi i budując chodniki, a dopiero później, oferować coś mieszkańcom przyłączanych wsi.

Radny Maciej Drwięga wystąpił z wnioskiem o odrzucenie obecnej uchwały i przełożenie głosowania nad poszerzeniem granic miasta.

– Nie decydujmy o tym dzisiaj, w najwyższym okresie nasilenia pandemii, nie róbmy tego w kłótni z ludźmi, wbrew mieszkańcom wiosek, nie biorąc pod uwagę ich opinii wyrażonej w konsultacjach społecznych – apelował do radnych. – Dzisiejsze podjęcie uchwały to będzie nonszalancja. Przesuńmy tę decyzję na przyszły rok, żeby przygotować mieszkańcom sołectw konkretne propozycje, które znajdą odzwierciedlenie w budżecie miasta.

Z drugim wnioskiem wystąpił Sławomir Milicz, który zaproponował, aby uchwała miała inną formę. Radny chciał, aby głosować osobno za każdą przyłączaną miejscowością a nie za trzema równocześnie. Obydwa wnioski radnych zostały jednak odrzucone.

Decyzje o poszerzeniu granic Sanoka są przemyślane

Burmistrz Tomasz Matuszewski po raz kolejny zapewnił radnych, że jego pomysł jest słuszny i dokładnie przeanalizowany.

– To ważny moment i ważna decyzja dla przyszłości miasta - tłumaczył. - Przyłączenie do Sanoka Bykowiec, Trepczy i miejscowości Zabłotce będzie w najbliższych dziesięcioleciach motorem dla zrównoważonego rozwoju miasta, które wsparte trzema dodatkowymi dzielnicami zapewni mieszkańcom teren pod budownictwo jedno i wielorodzinne. Ponadto stworzy możliwości rozwoju spółce komunalnej, co przełoży się na korzystne oddziaływanie na środowisko i wysokość opłat za dostarczanie wody i odprowadzenie ścieków – argumentował burmistrz Matuszewski.

Nie pomogły ani protesty mieszkańców ani apel Anny Hałas, wójta gminy Sanok. Radni większością głosów opowiedzieli się za poszerzeniem granic miasta. W takiej sytuacji burmistrz wystąpi wkrótce do Ministra Spraw Wewnętrznych i Administracji za pośrednictwem wojewody podkarpackiego z wnioskiem dotyczącym zmian terytorialnych Sanoka.